Na terenie województwa lubelskiego doszło do skonfiskowania 44 litrów płynnej kokainy, której czarnorynkowa wartość wynosi 7,5 mln zł. Narkotyki były ukryte w kartonach z markowym winem. Akcję przeprowadzili funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku we współpracy ze Służbą Celną Republiki Czeskiej.
Zastępujący rzecznika prasowego Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku, Tadeusz Gruchalla, poinformował, że transport z narkotykami przypłynął z Ameryki Południowej do jednego z europejskich portów.
Śledztwo w tej sprawie wszczął Pomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku i prowadzili je funkcjonariusze wydziału operacyjno-śledczego Morskiego Oddziału SG.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Za rozbiciem tego szlaku przemytniczego kryje się wielomiesięczna współpraca operacyjna ze służbami zajmującymi się zwalczaniem przestępczości narkotykowej ze Stanów Zjednoczonych, Republiki Czeskiej oraz Europolu. Transport zawierający markowe wino wraz z ukrytą płynną kokainą pierwotnie został załadowany na kontenerowiec w panamskim porcie - dodał Gruchalla.
Przemyt płynnej kokainy. Trzech Polaków z zarzutami
Ładunek miał trafić do Polski przez europejski port morski oraz punkt celny w Ostrawie, w Republice Czeskiej. Dzięki współpracy polsko-czeskich służb udało się zatrzymać transport na terenie województwa lubelskiego.
Funkcjonariusze zatrzymali dwóch mieszkańców województwa lubelskiego w wieku 41 i 47 lat oraz 53-letniego mieszkańca województwa kujawsko-pomorskiego. Postawiono im zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz wewnątrzwspólnotowego przemytu znacznych ilości narkotyków. Grozi im kara od 3 do 20 lat więzienia.
Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku zdecydował o areszcie dla zatrzymanych na trzy miesiące. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Inne przypadki przemytu
Podobne działania podjęto m.in. w Olsztynie, gdzie sądzono Jacka W. za sprowadzenie 12 kg marihuany z Hiszpanii. Mężczyzna twierdził, że paczkę odebrał na prośbę znajomego, który mówił o zawartości pieniędzy, a nie narkotyków. Świadkowie zaprzeczali znajomości z oskarżonym.
W ubiegłym roku głośno było o akcji policji z CBŚP. Mundurowi odkryli laboratorium... w kurniku na terenie powiatu bełchatowskiego. W wydzielonej części kurnika odbywała się produkcja benzylometyloketonu (BMK) – prekursora wykorzystywanego przy produkcji amfetaminy. Zatrzymano cztery osoby, którym zarzucono produkcję znacznych ilości BMK, co mogło dostarczyć surowca dla narkotyków syntetycznych.