Para emerytów wracająca z Hiszpanii przemyciła do Polski narkotyki o czarnorynkowej wartości 4 mln zł. Para twierdziła, że ktoś podrzucił im marihuanę. Sąd jednak nie dał temu wiary. Emerytom grozi do 20 lat więzienia.
Bartosz F. będzie odpowiadał przed sądem za podanie ciastek zawierających marihuanę podczas szkolenia w Lublinie. Za ten czyn prokuratorowi grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat. Jak informuje "Fakt", mężczyzna może również ponieść konsekwencje dyscyplinarne.
28-latek w swoim pokoju miał kilka słoików i innych opakowań z suszem roślinnym, a w zamrażarce masło konopne. Przeprowadzone przez policjantów analizy wykazały, że to marihuana.