Atak z nożem na dworcu w Hamburgu. Policja zatrzymała 39-letnią kobietę
Dramatyczne sceny na głównym dworcu w Hamburgu, na północy Niemiec. 39-letnia kobieta, uzbrojona w nóż, miała zaatakować przypadkowe osoby. Jak podaje "Bild", w ataku rannych zostało łącznie 17 osób. Cztery z nich walczą o życie.
Do ataku nożownika doszło 23 maja po godz. 18.00 na dworcu w Hamburgu na północy Niemiec. Początkowo informowano, że dwanaście osób zostało rannych. O godz. 20.45 służby podały, że łącznie poszkodowanych zostało 17 osób. Według "Bilda", cztery osoby są w stanie krytycznym, a pozostali odnieśli poważne, ale niezagrażające życiu obrażenia.
Skorygowano również informację dotyczącą zatrzymania napastnika. Okazało się, że osobą podejrzaną o atak jest 39-letnia kobieta. Zdaniem policji, prawdopodobnie działała sama. Jak relacjonuje "Bild", wyciągnęła nóż i zaczęła dźgać podróżnych, oczekujących na peronie 13/14. Kobietę zatrzymano. Policjanci zjawili się na miejscu zdarzenia w ciągu kilku sekund.
W niemieckich mediach pojawiły się zdjęcia z miejsca zdarzenia. Są drastyczne. Na jednym z nich widać zakrwawionego mężczyznę, który został dźgnięty w ramię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obala popularny mit. "Zaginięcie trzeba zgłosić od razu"
Atak nożownika w Hamburgu
Do ataku doszło, gdy dworzec był bardzo zatłoczony. Świadkowie relacjonowali, że w pewnym momencie zobaczyli zakrwawione postacie oraz osoby leżące na ziemi. Wybuchła panika, słychać było krzyki.
Na szczęście nie miałem słuchawek, więc usłyszałem, jak wszyscy zaczynają krzyczeć. A potem wszyscy uciekli – powiedział niemieckim mediom jeden z pasażerów.
Czytaj także: Tragedia w Siedlcach. Napastnik miał 2 promile alkoholu
Śledztwo dotyczące okoliczności zdarzenia jest w toku. Na razie nie wiadomo, kim jest zatrzymana 39-latka i co było powodem ataku.