Brutalny atak Wenezuelczyka na Klaudię K. Zaplanował swój napad?

Media ujawniają kolejne informacje ws. ataku Wenezuelczyka na 24-letnią toruniankę. Najnowsze doniesienia wskazują, że 19-latek miał bawić się w barze, w którym pracowała kobieta. To tam Yomeykert R.-S. zwrócił uwagę na swoją ofiarę.

Wenezuelczyk zatrzymany za napad w Parku GlazjaWenezuelczyk zatrzymany za napad w Parku Glazja
Źródło zdjęć: © PAP, o2 | Marcin Lewicki, Tomasz Więcławski
Marcin Lewicki

W Toruniu doszło do napadu, który wstrząsnął Polską. W nocy z 11 na 12 czerwca 19-letni Wenezuelczyk zaatakował w Parku Glazja 24-letnią toruniankę. Młody mężczyzna wielokrotnie ranił nożem Klaudię K. Kobieta trafiła do szpitala w stanie krytycznym. Od kilku dni walczy o życie.

Z informacji o2.pl wynika, że Yomeykert R.-S. minął 24-latkę na przejściu dla pieszych, ok. 400 metrów od miejsca ataku. Tam miał podjąć decyzję o gwałcie (policja wskazuje, że motyw seksualny czynu jest najbardziej prawdopodobny).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Znaleźli kryjówkę Rosjan. Decyzja mogła być tylko jedna

"Tylko Toruń" ujawnia z kolei, że Wenezuelczyk miał przed napadem spędzić kilka godzin w barze, w którym pracowała ofiara. Tam 19-latek dostrzegł Klaudię K. W jego głowie pojawiła się myśl o ataku. Ostatecznie rozmyślnie wybrał miejsce napadu.

Wiadomo, że Yomeykert R.-S. znał drogę Klaudii K. do pracy. W okolicy mieszka matka 19-letniego Wenezuelczyka. Podejrzany o usiłowanie zabójstwa ma z kolei wynajęte mieszkanie przy ul. Świętopełka. To 3 km od miejsca zdarzenia.

Wiadomo, że w momencie ataku Yomeykert R.-S. był pod znacznym wpływem alkoholu. W wydychanym powietrzu mężczyzna miał 1,2 promila alkoholu. Napastnik został spłoszony przez świadka, który zbiegł ze swojego mieszkania, słysząc przeraźliwe krzyki ofiary. Kilometr od zdarzenia został zatrzymany przez policję.

Sam Yomeykert R.-S. odmówił składania wyjaśnień podczas przesłuchania przez prokuraturę. Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu kara od 10 lat do dożywotniego pozbawienia wolności. Przez najbliższe trzy miesiące będzie przebywał w areszcie.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany