Wyszli na ulice po ataku Wenezuelczyka. Prezydent reaguje
W nocy z 11 na 12 czerwca 24-letnia Klaudia K., podczas powrotu z pracy, została brutalnie zaatakowana przez nożownika. Podejrzanym w tej sprawie jest 19-letni Yomeykert R.-S. z Wenezueli. Po koszmarnym zdarzeniu w Toruniu zaczęto organizować patrole obywatelskie, na co zareagował prezydent miasta Paweł Gulewski.
24-letnia Klaudia K. wracała z pracy, gdy na jej drodze pojawił się pijany Yomeykert R.-S. Wenezuelczyk jest podejrzany o brutalny atak z użyciem noża. Najprawdopodobniej do zdarzenia doszło krótko po tym, jak próbował zgwałcić dziewczynę. Poszkodowana trafiła do szpitala, gdzie lekarze toczą walkę o jej zdrowie.
Po tym zdarzeniu grupa mieszkańców Torunia zaczęła działać na własną rękę. Jak spostrzega serwis ddtorun.pl, w weekendowe wieczory w mieście pojawiły się nieformalne patrole obywatelskie.
Chodzi o bezpieczeństwo. Ale pamiętajcie, że to jest doraźne działanie - zaznaczyli organizatorzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wzniecił pożar na osiedlu. Nie wiedział, że wszystko się nagrywa
Patrole obywatelskie w Toruniu. Reakcja prezydenta
Na narastającą aktywność patroli obywatelskich zareagował prezydent Torunia Paweł Gulewski, który wystosował specjalne oświadczenie.
Z niepokojem przyjmuję inicjatywy, które prowadzą do wzmocnienia atmosfery niepokoju, nieufności i zagrożenia - zaznaczył, cytowany przez ddtorun.pl. - Tak zwane "patrole obywatelskie" nie mają formalnego umocowania prawnego i nie są odpowiedzią na rzeczywiste potrzeby mieszkańców, lecz próbą wykorzystania tragicznego zdarzenia do budowania napięcia społecznego - dodał.
Prezydent zaapelował również do mieszkańców o rozsądek i odpowiedzialność. Zapewnił ponadto, iż służby miejskie są w gotowości i monitorują sytuację.
Torunianki i torunianie mogą liczyć na profesjonalne i skuteczne działania służb odpowiedzialnych za porządek publiczny - oznajmił Gulewski.
Włodarz Torunia przypomniał poza tym o możliwości uzyskania pomocy psychologicznej i wsparcia w sytuacjach kryzysowych.