Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Ewa Sas
Ewa Sas | 
aktualizacja 

Więził ją w komórce i gwałcił. Jest opinia biegłych psychiatrów

16

Znajomość Mateusza i Małgorzaty zaczęła się jak wiele współczesnych znajomości - przez internet. Dla kobiety zamieniła się ona w koszmar. Przez pięć lat była przetrzymywana w komórce, bita i gwałcona. Dziś biegli nie mają wątpliwości - mężczyzna, który miał to zrobić, był poczytalny. "Gazeta Wyborcza" przytoczyła właśnie opinię psychiatrów.

Więził ją w komórce i gwałcił. Jest opinia biegłych psychiatrów
Podejrzany z Gaików był poczytalny - tak orzekli biegli (Agencja Wyborcza.pl, Tomasz Pietrzyk)

Koszmar Małgorzaty trwał od 2019 do 2024 roku. Jak ustalili śledczy, w tym czasie pochodzący z Gaików pod Głogowem Mateusz J. miał ją przetrzymywać, bić, dręczyć i gwałcić. Często nie dostawała jedzenia, była myta lodowatą wodą.

Zaszła w ciążę, trafiła do szpitala. Oprawca zmusił ją, aby oddała dziecko do adopcji. W 2024 roku pobił ją tak dotkliwie, że wybił bark. Wówczas zawiózł ją do szpitala w Głogowie. Tamtejszym lekarzom Małgorzata opowiedziała, co się dzieje. Bała się, że kolejnej okazji nie będzie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tłit - Mieszko Pawlak

Sprawą 30-latki zajęła się Prokuratura Rejonowa w Głogowie, a śledztwo dotyczy fizycznego i psychicznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem.

W sierpniu 2023 roku pokrzywdzona doznała perforacji przewodu pokarmowego, rok potem rozległej rany lewego dołu pachowego z uszkodzeniem węzłów chłonnych, co skutkowało i naruszeniem czynności narządów jej ciała na okres powyżej dni siedmiu - mówiła Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy, cytowana przez "Gazetę Wyborczą".

Mateusz J. usłyszał zarzuty "znęcania się fizycznie i psychicznie ze szczególnym okrucieństwem nad pozostającą z nim w stałym stosunku zależności 30-latką". Nie przyznał się do winy. Co więcej, twierdził że kobieta na wszystko wyraziła zgodę.

Mężczyzna już wcześniej podniósł rękę na Małgorzatę, za co w listopadzie 2019 r. skazano go na pół roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata.

Mateusz J. poddany badaniom psychiatrycznym

Śledczy poprosili o opinię biegłych psychiatrów. Jak ujawnia teraz "Wyborcza" ci stwierdzili, że podejrzany "w momencie, kiedy dopuszczał się zarzucanego mu przestępstwa, nie był chory psychicznie, ani upośledzony umysłowo i czynu tego dopuścił się nie mając ograniczonej, ani zniesionej poczytalności".

"Wyborcza" podaje, że jego osobowość określono jako "psychopatyczną z zaburzeniami osobowości charakteryzującymi się skrajnym egocentryzmem i nieliczeniem się z potrzebami i uczuciami pokrzywdzonej", ale to nie stoi na przeszkodzie, aby brał udział w toczącym się postępowaniu. Teraz prokuratura czeka na opinię biegłego z zakresu seksuologii. Mateuszowi J. przedłużono areszt do 25 maja. Grozi mu 30 lat pozbawienia wolności.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Kradli paliwo ze stacji benzynowych. Zaskakujący finał pościgu
Zgwałcił i zabił 13-latkę. Wcześniej walczył na froncie w Ukrainie
Nagranie niesie się po sieci. 17-latek postrzelony 9 razy przez policję
16 lat i dwa promile. Pijany nastolatek szalał ulicami Płazy
Zaatakował maczetą w Gdańsku. Grozi mu dożywocie
Rzucił się z nożem na 12-latkę. Ruszył proces Kyrylo H.
Ginekolog oskarżony o błąd medyczny. Dziecko 23-latki zmarło
Utopiła swoje dzieci, by oczyścić świat. Nie trafi do więzienia
Tragiczna zbrodnia w Niemczech. Znaleziono trzy ciała
Kim była zamordowana w 2009 roku kobieta? Policja publikuje wizerunek
Zabójstwo Niemców w Warszawie. Ruszył proces. Niemka szuka prawdy
Śmierć w markecie. Ukradł butelkę alkoholu, wypił i zmarł
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić