Więził ją w komórce i gwałcił. Jest opinia biegłych psychiatrów

Znajomość Mateusza i Małgorzaty zaczęła się jak wiele współczesnych znajomości - przez internet. Dla kobiety zamieniła się ona w koszmar. Przez pięć lat była przetrzymywana w komórce, bita i gwałcona. Dziś biegli nie mają wątpliwości - mężczyzna, który miał to zrobić, był poczytalny. "Gazeta Wyborcza" przytoczyła właśnie opinię psychiatrów.

Mężczyzna, który 5 lat więził kobietę i się nad nią znęcał, był Podejrzany z Gaików był poczytalny - tak orzekli biegli
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza.pl | Tomasz Pietrzyk
Ewa Sas

Koszmar Małgorzaty trwał od 2019 do 2024 roku. Jak ustalili śledczy, w tym czasie pochodzący z Gaików pod Głogowem Mateusz J. miał ją przetrzymywać, bić, dręczyć i gwałcić. Często nie dostawała jedzenia, była myta lodowatą wodą.

Zaszła w ciążę, trafiła do szpitala. Oprawca zmusił ją, aby oddała dziecko do adopcji. W 2024 roku pobił ją tak dotkliwie, że wybił bark. Wówczas zawiózł ją do szpitala w Głogowie. Tamtejszym lekarzom Małgorzata opowiedziała, co się dzieje. Bała się, że kolejnej okazji nie będzie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tłit - Mieszko Pawlak

Sprawą 30-latki zajęła się Prokuratura Rejonowa w Głogowie, a śledztwo dotyczy fizycznego i psychicznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem.

W sierpniu 2023 roku pokrzywdzona doznała perforacji przewodu pokarmowego, rok potem rozległej rany lewego dołu pachowego z uszkodzeniem węzłów chłonnych, co skutkowało i naruszeniem czynności narządów jej ciała na okres powyżej dni siedmiu - mówiła Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy, cytowana przez "Gazetę Wyborczą".

Mateusz J. usłyszał zarzuty "znęcania się fizycznie i psychicznie ze szczególnym okrucieństwem nad pozostającą z nim w stałym stosunku zależności 30-latką". Nie przyznał się do winy. Co więcej, twierdził że kobieta na wszystko wyraziła zgodę.

Mężczyzna już wcześniej podniósł rękę na Małgorzatę, za co w listopadzie 2019 r. skazano go na pół roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata.

Mateusz J. poddany badaniom psychiatrycznym

Śledczy poprosili o opinię biegłych psychiatrów. Jak ujawnia teraz "Wyborcza" ci stwierdzili, że podejrzany "w momencie, kiedy dopuszczał się zarzucanego mu przestępstwa, nie był chory psychicznie, ani upośledzony umysłowo i czynu tego dopuścił się nie mając ograniczonej, ani zniesionej poczytalności".

"Wyborcza" podaje, że jego osobowość określono jako "psychopatyczną z zaburzeniami osobowości charakteryzującymi się skrajnym egocentryzmem i nieliczeniem się z potrzebami i uczuciami pokrzywdzonej", ale to nie stoi na przeszkodzie, aby brał udział w toczącym się postępowaniu. Teraz prokuratura czeka na opinię biegłego z zakresu seksuologii. Mateuszowi J. przedłużono areszt do 25 maja. Grozi mu 30 lat pozbawienia wolności.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Tragiczny wypadek w Celinach. Nie żyją trzy osoby
Tragiczny wypadek w Celinach. Nie żyją trzy osoby
Dramat pod Dino. Atak nożownika na oczach klientów
Dramat pod Dino. Atak nożownika na oczach klientów
Policja szuka nastolatków. Upublicznili ich wizerunki
Policja szuka nastolatków. Upublicznili ich wizerunki
Ojciec 46-letniego Marcina nie kryje żalu. "Liczę na sprawiedliwość"
Ojciec 46-letniego Marcina nie kryje żalu. "Liczę na sprawiedliwość"
19-latek z Ukrainy wydalony z Polski. Groził i bił partnerkę
19-latek z Ukrainy wydalony z Polski. Groził i bił partnerkę