"Chciał zrobić na złość". Za wybuchem gazu stoi 72-latek

W Łodzi doszło do groźnego wybuchu gazu w jednym z bloków przy ul. Rodakowskiego. Eksplozję spowodował 72-letni pijany mężczyzna, który chciał zaszkodzić swojej rodzinie. Na szczęście w mieszkaniu nikogo nie było, a ogień szybko opanowali strażacy.

Mężczyzna spowodował eksplozję [zdj. ilustracyjne] Mężczyzna spowodował eksplozję [zdj. ilustracyjne]
Źródło zdjęć: © KM PSP Łódź
Malwina Witkowska

Najważniejsze informacje

  • 72-letni mężczyzna spowodował wybuch gazu w bloku w Łodzi.
  • Celem działania było zaszkodzenie synowi i byłej żonie.
  • Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowy areszt.

Wybuch gazu w Łodzi

W Łodzi doszło do niebezpiecznego incydentu, który mógł mieć tragiczne konsekwencje. 72-letni mężczyzna, chcąc wyrządzić krzywdę swojej rodzinie, doprowadził do wybuchu gazu w mieszkaniu na czwartym piętrze bloku przy ul. Rodakowskiego. Na szczęście w chwili eksplozji lokal był pusty. Do zdarzenia doszło 1 września przed południem, a w akcji gaszenia pożaru uczestniczyło 10 zastępów Państwowej Straży Pożarnej.

W prokuraturze Rejonowej Łódź-Górna podejrzany usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy z nich dotyczy spowodowania zdarzenia zagrażającego życiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach poprzez spowodowanie pożaru i eksplozji gazu, a drugi prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości przekraczającym 2 promile - powiedział PAP Paweł Jasiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czołowe zderzenie hulajnogi z bmw. Wszystko nagrała kamera

Zgromadzone dowody wskazują, że podejrzany odkręcił gaz i postawił zapalony znicz, co doprowadziło do wybuchu. - Wyciek gazu po zetknięciu się z płomieniem doprowadził do wybuchu na tyle silnego, że wyrzucił za okno rzeczy pozostające w lokalu, co spowodowało zniszczenie samochodów zaparkowanych przed blokiem. Mieszkanie, w którym doszło do wybuchu uległo całkowitemu zniszczeniu - zaznaczył prokurator.

Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do winy. - Wyjaśnił, że chciał zrobić na złość byłej żonie oraz synowi, ale nie przewidział, że zniszczenia będą tak duże. W chwili wybuchu ani kobiety, ani jej syna nie było w mieszkaniu - dodał Jasiak.

Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące. Posiedzenie sądu w tej sprawie zaplanowano na czwartek. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Staranował grupę osób w Chełmnie. Wyszedł z aresztu
Staranował grupę osób w Chełmnie. Wyszedł z aresztu
Brutalne zabójstwo. Zatrzymali byłą żonę ofiary
Brutalne zabójstwo. Zatrzymali byłą żonę ofiary
Uprowadził i usiłował zabić 9-latka. Są nowe informacje
Uprowadził i usiłował zabić 9-latka. Są nowe informacje
17-letni Bartosz G. wraca do Polski. Policja potwierdza
17-letni Bartosz G. wraca do Polski. Policja potwierdza
Atak maczetą w Legionowie. Zatrzymano żołnierza
Atak maczetą w Legionowie. Zatrzymano żołnierza
Ciało mężczyzny w ognisku. Makabryczne odkrycie w Sosnowcu
Ciało mężczyzny w ognisku. Makabryczne odkrycie w Sosnowcu
Uczeń zaatakował nauczycielkę. Dyrekcja szkoły zabrała głos
Uczeń zaatakował nauczycielkę. Dyrekcja szkoły zabrała głos
Finał sprawy z Białegostoku. Mężczyzna skazany za handel ludźmi
Finał sprawy z Białegostoku. Mężczyzna skazany za handel ludźmi
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Spalił dwie osoby. Rosjanin chce na front. "Mogę przynieść pożytek"
Spalił dwie osoby. Rosjanin chce na front. "Mogę przynieść pożytek"
Uczeń pobił nauczycielkę w Bydgoszczy. Policja potwierdza
Uczeń pobił nauczycielkę w Bydgoszczy. Policja potwierdza
Horror w Legionowie. Atak maczetą na ulicy
Horror w Legionowie. Atak maczetą na ulicy