Dramat pod Leżajskiem. 20-latek śmiertelnie potrącił pieszego
W Brzózie Królewskiej (powiat leżajski) doszło do tragicznego wypadku na drodze wojewódzkiej nr 875. Samochód osobowy potrącił 36-letniego mężczyznę, którego mimo reanimacji nie udało się uratować. Okoliczności zdarzenia bada policja pod nadzorem prokuratora.
Najważniejsze informacje
- Wypadek miał miejsce w Brzózie Królewskiej, niedaleko Leżajska.
- 36-letni mężczyzna został potrącony przez volkswagena.
- Kierowca samochodu miał 20 lat, a pasażerkami były trzy młode kobiety.
Tragiczny wypadek na Podkarpaciu
W sobotni wieczór, 13 września, w Brzózie Królewskiej doszło do tragicznego wypadku drogowego. Na drodze wojewódzkiej nr 875, tuż przy jednym z domów weselnych, samochód osobowy potrącił 36-letniego mężczyznę.
Pomimo błyskawicznej reakcji służb ratunkowych i podjętej reanimacji, jego życia nie udało się uratować. Jak donosi "Fakt", volkswagenem podróżowały cztery osoby: 20-letni kierowca oraz trzy nastolatki w wieku 15 i 17 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odkrycie w bloku w Ostrołęce. Właściciel mieszkania wpadł w kłopoty
Śmiertelny wypadek niedaleko Leżajska
Na miejscu szybko pojawiły się wszystkie służby. - Samochód volkswagen, który go potrącił, przemieszczał się od Brzózy Królewskiej w kierunku Leżajska. Kiedy przybyliśmy na miejsce, już trwała resuscytacja krążeniowo-oddechowa prowadzona przez zespół ratownictwa medycznego - przekazał w rozmowie z "Faktem" bryg. Wojciech Długosz, rzecznik straży pożarnej w Leżajsku.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do potrącenia 36-letniego pieszego przez kierującego Volkswagenem Passatem 20-latka. Mimo akcji reanimacyjnej, życia 36-latka nie udało się uratować. Na miejscu był prokurator - powiedział "Faktowi" Bartosz Wilk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Śledczy badają teraz okoliczności tragedii. Kluczowe znaczenie ma m.in. ustalenie, czy ofiara w momencie zdarzenia poruszała się drogą, czy też mogła leżeć na jezdni. Policja podkreśla, że postępowanie ma wyjaśnić wszystkie szczegóły wypadku.
Źródło: fakt.pl