W czwartek w Amsterdamie doszło do ataku nożownika, w wyniku którego ranny został Polak, dwoje Amerykanów, Belgijka i Holenderka. Jak podaje portal gelderlander.nl, do zdarzenia doszło na ulicach Nieuwezijds Voorburgwal, Sint Nicolaasstraat, Nieuwendijk i na samym placu Dam.
Wśród osób poszkodowanych jest są 67-letnia kobieta i 69-letni mężczyzna ze Stanów Zjednoczonych, 26-letni mężczyzna z Polski, 73-letnia kobieta z Belgii oraz 19-letnia kobieta z Amsterdamu. Napastnik został już zatrzymany przez policję. Służbom pomógł Holender, który obezwładnił napastnika. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak śmiałek przytrzymuje agresora do momentu przyjazdu służb.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podaje gerlander.hl, policja stwierdza, że przechodzień, który dokonał obywatelskiego zatrzymania, zrobił to "naprawdę znakomicie". Dodano także, że agrania nieznanego jeszcze mężczyzny, który obezwładnił podejrzanego o atak nożem, zostały już obejrzane miliony razy.
Śledztwo w sprawie ataku prowadzone jest z najwyższym priorytetem. "Mamy nadzieję, że wkrótce uzyskamy więcej jasności co do tła tego makabrycznego ataku" - dodała Halsema. Rzecznik polskiego MSZ, Paweł Wroński, poinformował, że 26-letniemu Polakowi udzielono pomocy medycznej. Policja nie ustaliła jeszcze motywu ataku, ale rozważa możliwość, że ofiary były przypadkowe.
Czytaj również: 13-latka nie żyje. Horror w USA
Wzrost liczby ataków nożowników w Holandii
W Amsterdamie w ostatnim roku doszło do kilku podobnych ataków, w których podejrzani mieli zaburzenia psychiczne. W odpowiedzi na te wydarzenia, miasto uruchomiło gorącą linię dla mieszkańców, którzy zauważą niepokojące zachowania w swoim otoczeniu.
Władze stolicy apelują o czujność i zgłaszanie wszelkich podejrzanych sytuacji, aby zapobiec kolejnym tragediom. Burmistrz Amsterdamu, Femke Halsema, wyraziła solidarność z poszkodowanymi i ich rodzinami. "Łączymy się w bólu z poszkodowanymi, ich rodzinami i bliskimi" - przekazała w oświadczeniu.