Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Rafał Strzelec
Rafał Strzelec | 
aktualizacja 

Jarosław zginął z ukochaną i dwójką synów. Ustalenia śledczych szokują

48

W październiku 2024 roku doszło do tragicznego w skutkach wypadku pasie autostrady M6 w hrabstwie Cumbria w Wielkiej Brytanii. Pan Jarosław, jego dwóch synów i partnerka zginęli po tym, jak były pilot RAF wjechał w ich samochód. Sprawca wypadku także poniósł śmierć na miejscu. Brytyjskie media informują, że był kompletnie pijany.

Jarosław zginął z ukochaną i dwójką synów. Ustalenia śledczych szokują
Polak zginął z synami i partnerką. Szokujące ustalenia (X, The Mirror)

Jak podaje "The Sun", sprawcą wypadku był były pilot RAF, 40-letni Richard John Woods. Mężczyzna postanowił odebrać sobie życie. Dokładnie 15 października ubiegłego roku mężczyzna upił się alkoholem, czterokrotnie przekraczając dopuszczalną dawkę alkoholu we krwi.

Jego niebieska Skoda Fabia, jadąc na południe, zderzyła się z Toyotą Yaris na północnym pasie autostrady M6 w hrabstwie Cumbria. Wodds zginął na miejscu. W jego aucie znaleziono pustą butelkę ginu. Z kolei samochód marki Toyota stanął w płomieniach. Cztery z pięciu osób zginęły. Ofiarami byli 42-letni Polak Jarosław R., jego dwóch synów 15-letni Filip i 7-letni Dominik, a także partnerka mężczyzny, 33-letnia Jade. Cudem ocalał 7-letni Arran, syn zmarłej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Wyścigi słoni" na A2. Kierowcy ciężarówek wpadali jeden za drugim

Były pilot RAF doprowadził do tragedii. Zginął Polak i jego synowie

Woods był porucznikiem lotnictwa, a następnie dowódcą eskadry RAF. Dwukrotnie odbył misję w Afganistanie, trzykrotnie służył w Iraku. Opuścił wojsko w 2019 roku. Po odejściu z RAF pracował dla BAE Systems, stacjonując w RAF Marham w Norfolk jako główny instruktor-pilot kontraktowy. Dochodzenie wykazało, że miewał stany lękowe oraz zmagał się z uzależnieniem od alkoholu, z czym w ostatnim czasie szukał profesjonalnej pomocy.

Powiedział terapeucie o swojej wcześniejszej pracy jako pilot myśliwca: "Zrzucałem bomby. To była po prostu praca". Wiadomo, że dzień przed tragedią Woods brał udział w konferencji w Ribby Hall Village w pobliżu Preston dotyczącej bezpieczeństwa lotniczego.

Następnego dnia na konferencji zasnął i chrapał podczas porannych wykładów - już wtedy było widać, że jest pijany. Na popołudniowej sesji już się nie pojawił. Wodds ruszył w drogę. Świadkowie widzieli styl jego jazdy. - Byliśmy przerażeni tym, co mogło się wydarzyć - powiedział policji jeden ze świadków.

Były pilot RAF zatrzymał się na pasie awaryjnym, po czym nagle zawrócił, jadąc pod prąd przez ponad milę. Jednemu z aut udało się uniknąć kolizji, jednak potem Woods doprowadził do wypadku, z którym zginął on oraz pan Jarosław z bliskimi. - Kierowca Yarisa nie miał czasu na reakcję - przyznali świadkowie. Auto prowadzone przez Polaka przewróciło się na bok i stanęło w płomieniach.

Powiedziałbym, że było to działanie celowe. Gdyby pan Woods przeżył, przedstawiłbym sprawę jako zarzut zabójstwa - przyznał sierżant śledczy Deb Story z policji w hrabstwie Cumbria. Śledczy uznali, że 40-latek doprowadził do katastrofy, popełniając samobójstwo. To jednak nie koniec sprawy, bowiem w kwietniu pochylą się jeszcze nad ustaleniem okoliczności śmierci Jarosława, Filipa, Dominika i Jade.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Krzyś zginął pod jego kołami. Tak tłumaczył się sprawca
Dramat w Niemczech. Dziecko bawiło się na placu budowy, nie żyje
Dramatyczna sobota na Mazowszu. Dwa ciała odnalezione w wodzie
Dramatyczny wypadek w Sulejowie. Auto się rozpadło
Nauczycielka uwodziła uczniów. Amerykance grozi dożywocie
Tak wygląda grób zamordowanej Kornelii. Poruszający napis
Zamordował tygodniową córkę. Horror w RPA. 37-latek przyznał się
Ukradł puszkę WOŚP z Lidla. Rozpoznał go policjant. Grozi mu 8 lat
Śmiała kradzież na autostradzie A1. Straty na ponad 100 tys. zł
Zastrzelił teściową i 5-letnią córkę. Prokuratura wszczęła śledztwo
Pogrzeb zamordowanej nauczycielki z Obrzycka. Przyszły tłumy
Przyjechał spotkać się z dziewczyną. Chwilę później zatrzymała go policja
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić