Filipinka zaatakowana we Wrocławiu. Sprawa trafiła do sądu

Filipinka Grace została brutalnie zaatakowana we Wrocławiu 1,5 roku temu. Agresywna Iwona K. wyzywała ją na ulicy podczas spaceru. Kobiecie postawiono zarzuty. Jak podaje Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu, sprawa trafi do sądu.

Iwona K. odpowie przed sądem za atak na Filipinkę Iwona K. odpowie przed sądem za atak na Filipinkę
Źródło zdjęć: © Policja, Youtube | KMP we Wrocławiu
Rafał Strzelec

Grace, pochodząca z Filipin kobieta i prowadząca bloga "Pinay sa Poland", mieszka we Wrocławiu, gdzie uczyła języka angielskiego. W czerwcu 2023 r. została zaatakowana na ulicy Powstańców Śląskich przez agresywną Polkę. Atakująca groziła jej śmiercią i używała obelżywych słów. Całe zajście zostało nagrane przez Grace i opublikowane w internecie. - Jesteś na mojej dzielnicy kur**a, wiesz o tym? Nienawidzę was kur**a! Za to, że jesteście okrutni i źli - krzyczała agresorka.

Polka oskarżała Grace o przynoszenie chorób i zabicie psa. Filipinka, nie znając polskiego, próbowała zrozumieć sytuację, pytając po angielsku, co zrobiła. To tylko zwiększyło agresję napastniczki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Islandczycy są rodzinni i kochają świętować. "Zjeżdża się cała rodzina"

Grace nagrała całe zdarzenie, a film trafił do internetu, co zwróciło uwagę policji. W wyniku śledztwa, Iwona K., mieszkanka Wrocławia, została oskarżona o znieważenie i groźby wobec Grace.

Atak na Filipinkę we Wrocławiu. Sprawa trafiła do sądu

Jak informuje Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu, Iwona K. stanie przed sądem za znieważenie i groźby wobec Filipinki. Grozi jej kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Częściowo się przyznała do zarzucanego czynu.

Iwona K. oskarżona jest o to, że w dniu 30 czerwca 2023 roku we Wrocławiu publicznie, z oczywiście błahego powodu okazując przez to lekceważenie porządku prawnego, znieważyła obywatelkę Filipin słowami powszechni uznanymi za obelżywe z powodu jej przynależności narodowej, jak również stosowała wobec pokrzywdzonej groźbę pobicia i spowodowania potrącenia przez samochód oraz przemoc w postaci pchnięcia, uderzenia w klatkę piersiową i uderzenia otwartą ręką w twarz - przekazała Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu.

Jak podaje "Fakt", Grace, mimo traumatycznego doświadczenia, podkreśla, że nadal lubi Polskę i ceni sobie życie we Wrocławiu. Jednak incydent sprawił, że boi się wychodzić z domu.

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany