Prokuratura Regionalna w Białymstoku skierowała akt oskarżenia przeciwko ginekologowi z jednego z lokalnych szpitali. Lekarzowi zarzuca się, że nieumyślnie naraził życie nienarodzonego dziecka 23-letniej kobiety, co doprowadziło do jego śmierci. Akt oskarżenia został złożony w Sądzie Rejonowym w Białymstoku, jednak termin rozprawy nie został jeszcze ustalony - informuje Polska Agencja Prasowa.
Czytaj więcej: Śmierć w markecie. Ukradł butelkę alkoholu, wypił i zmarł
Oskarżony lekarz, specjalista w dziedzinie ginekologii i położnictwa, miał pełnić dyżur w czasie, gdy doszło do tragicznego zdarzenia. Prokuratura twierdzi, że lekarz nie zapewnił odpowiedniej opieki medycznej pacjentce będącej w 41. tygodniu ciąży.
Według śledczych, lekarz nie monitorował właściwie stanu płodu i błędnie ocenił wyniki badania KTG, co skutkowało zaniechaniem natychmiastowego rozwiązania ciąży.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokuratura zarzuca lekarzowi, że nie prowadził ścisłej obserwacji pacjentki i nie nadzorował odpowiednio stanu nienarodzonego dziecka. W szczególności, lekarz miał wadliwie zalecić odłączenie pacjentki od monitoringu KTG, co przyczyniło się do nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka.
Wyżej opisane zachowanie oskarżonego było niezgodne z zasadami wiedzy i sztuki lekarskiej - podała prokuratura.
Podczas śledztwa lekarz nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. W przypadku uznania go za winnego, grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.