Groził nożem na terenie uczelni. Szokujący incydent w Piotrkowie
Do groźnego incydentu doszło na terenie uczelni wyższej w Piotrkowie Trybunalskim (woj. łódzkie). 22-letni mężczyzna wymachiwał przedmiotem przypominającym maczetę i groził napotkanym osobom. Agresor usłyszał już prokuratorskie zarzuty, teraz grozi mu do trzech lat więzienia.
Do zdarzenia doszło 13 maja po godzinie 21. Na terenie Akademii Piotrkowskiej w Piotrkowie Trybunalskim pojawił się mężczyzna, który wymachiwał przedmiotem przypominającym maczetę i groził przebywającym tam osobom. O sprawie powiadomiono służby.
Czytaj także: Prezydent odznaczył brutalnie zamordowaną pracownicę UW
Policja szybko przybyła na miejsce, jednak agresor zdążył się oddalić. Funkcjonariusze ustalili więc jego tożsamość i rozpoczęli poszukiwania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O włos od tragedii w Olsztynie. Z sufitu spadło prawie pół tony gruzu
Nożownik na terenie uczelni w Piotrkowie
22-letni napastnik został zatrzymany następnego dnia w miejscowości Ochraniew. Początkowo twierdził, że przyszedł na teren uczelni "jedynie" z kijem.
14 maja mężczyzna został zatrzymany w miejscowości Ochraniew, w powiecie zduńskowolskim. 22-latek początkowo tłumaczył się, że nie miał noża, a jedynie kij, jednak po dłuższej rozmowie przyznał się, że posłużył się niebezpiecznym narzędziem i wskazał również miejsce ukrycia noża, który wrzucił w zarośla niedaleko Akademii Piotrkowskiej - informuje asp. szt. Izabela Gajewska z KMP w Piotrkowie Trybunalskim.
Mężczyzna usłyszał zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia wielu osób. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze z piotrkowskiej policji przypominają, by w sytuacjach zagrożenia nie wchodzić w dyskusje z agresorem, lecz udać się w bezpieczne miejsce i powiadomić służby. "Jeżeli jesteśmy świadkami takiego zdarzenia, również reagujmy. Widząc niepokojącą sytuację, nie przechodźmy obojętnie. Powiadommy policjantów, aby oni mogli odpowiednio zareagować i zadbać o nasze wspólne bezpieczeństwo" - zaapelowano w policyjnym komunikacie.
Czytaj także: Brutalne morderstwo na UW. Wydano ważne oświadczenie