Gwałcili własne dziecko. Burza wokół prokuratury w Niemczech

Rodzice z niemieckiego Anklam zostali skazani na długie kary więzienia za wykorzystywanie swojego niemowlęcia. Od momentu przeszukania do rozpoczęcia analizy zabezpieczonego materiału upłynęło 14 miesięcy - mimo poważnych podejrzeń. To, że działania prokuratury trwały tak długo, wywołało burzę.

Gwałcili własne dziecko. Burza wokół prokuratury w NiemczechHorror w Niemczech. Prokuratura się tłumaczy.
Źródło zdjęć: © mv-justiz.de
Mateusz Domański
1

Z oświadczenia prokuratury w Neubrandenburgu, złożonego w związku z procesem w sądzie okręgowym w Neubrandenburgu, wynika, że wielomiesięcznych opóźnień można było uniknąć, gdyby było lepsze skoordynowanie działań między instytucjami oraz więcej zasobów do analizy materiałów z pornografią dziecięcą.

Z perspektywy czasu dobrze by było, gdyby wszystko nie trwało tak długo - powiedział główny prokurator Tim Wischmann w rozmowie z "Nordkurier", odnosząc się do 14-miesięcznego opóźnienia między pierwszym przeszukaniem u rodziców a analizą materiału dowodowego.

Ojciec dziecka (34 lata) został uznany za winnego ponad 30 przypadków gwałtu i molestowania oraz tworzenia i rozpowszechniania treści pedofilskich. Mężczyzna przyznał się do winy - ma trafić do więzienia na 11 lat i 9 miesięcy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Weszliśmy z ulicy i zdaliśmy test do policji. Sprawdź, jak nam poszło

Jego żona (36 lat), która tolerowała te czyny i w niektórych przypadkach nawet w nich uczestniczyła, została skazana na 4 lata i 8 miesięcy więzienia. Oboje złożyli apelację.

Długie śledztwo Niemców. "Nie do przyjęcia"

Według prokuratury opóźnienia wynikały m.in. z federalnej struktury organizacyjnej prokuratur oraz z niedostatecznych zasobów do przetwarzania ogromnej ilości materiałów z pornografią dziecięcą. Krajowe biura kryminalne (LKA) nie nadążały z analizą, dlatego zlecano ją zewnętrznym firmom, które również są przeciążone.

Adwokat Konstantin Zirwick, pełnomocnik ofiary, zarzucił prokuraturze rażące opóźnienia:

Nie do przyjęcia jest to, że pierwsze przeszukanie miało miejsce już w czerwcu 2023 roku, a analiza zabezpieczonych materiałów rozpoczęła się dopiero w sierpniu 2024 roku - powiedział.

Według niego, cierpienie dziewczynki mogło się zakończyć dużo wcześniej. Do przestępstw miało dochodzić od listopada 2022 do sierpnia 2024 roku.

Pierwsze podejrzenia pojawiły się w styczniu 2023 roku. Wówczas zagraniczny dostawca usług internetowych wykrył treści pedofilskie i przekazał informacje niemieckim służbom. Mimo uzyskania nakazu przeszukania, dopiero w czerwcu 2023 zabezpieczono urządzenia: trzy smartfony i 24 nośniki danych.

Z powodu braku zasobów, materiały przekazano zewnętrznym ekspertom IT. Dodatkowo, prokuratura nie wiedziała na tamtym etapie, że ojciec był już podejrzany o podobne czyny wobec starszej córki w 2014 roku w Hamburgu.

Dopiero w sierpniu 2024 eksperci odkryli zaszyfrowany folder z materiałami dowodzącymi okrutnej przemocy wobec dziecka. Wtedy też zatrzymano podejrzanego, a dziewczynka została odebrana rodzinie.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Horror pod Jarocinem. Mężczyzna miał wykorzystać 4-latkę
Horror pod Jarocinem. Mężczyzna miał wykorzystać 4-latkę
Kłótnia o przypalone jedzenie. Nagle padły strzały. Horror w USA
Kłótnia o przypalone jedzenie. Nagle padły strzały. Horror w USA
Oliwier S. zatrzymany po śmierci 14-latki. "To majętny chłopak"
Oliwier S. zatrzymany po śmierci 14-latki. "To majętny chłopak"
Został stracony. Tak brzmiały jego ostatnie słowa
Został stracony. Tak brzmiały jego ostatnie słowa
14-latka zmarła w jego domu. To było drugie spotkanie z Oliwierem S.
14-latka zmarła w jego domu. To było drugie spotkanie z Oliwierem S.
Śmierć Izabeli z Tomic. Prokuratura mówi, co ze sprawcą
Śmierć Izabeli z Tomic. Prokuratura mówi, co ze sprawcą
Egzekucja w Indianie. Stracono skazanego za zabójstwo policjanta
Egzekucja w Indianie. Stracono skazanego za zabójstwo policjanta
Działali na Podkarpaciu. Studenci z Kazachstanu i Białorusi oskarżeni
Działali na Podkarpaciu. Studenci z Kazachstanu i Białorusi oskarżeni
Brutalny atak w centrum miasta. Pobity trzymał flagę Ukrainy
Brutalny atak w centrum miasta. Pobity trzymał flagę Ukrainy
2,5-letnia Róża nie żyje. "To nie był nieszczęśliwy wypadek"
2,5-letnia Róża nie żyje. "To nie był nieszczęśliwy wypadek"
Nie żyje 14-latka z Sosnowca. Spędził noc u Oliwera S. Nowe fakty w sprawie
Nie żyje 14-latka z Sosnowca. Spędził noc u Oliwera S. Nowe fakty w sprawie
Niebezpieczny incydent na ulicach Warszawy. Fałszywy policjant zaatakował
Niebezpieczny incydent na ulicach Warszawy. Fałszywy policjant zaatakował