Horror na Mokotowie. Kobieta z raną ciętą trafiła do szpitala
W czwartek w Warszawie kobiecie idącej do pracy zamaskowany rowerzysta miał uszkodzić nogę. Z raną ciętą trafiła do szpitala. Z relacji świadków wynika, że mógł to być nóż - Dużo wyjaśni nagranie z monitoringu i przesłuchanie - mówi o2.pl oficer prasowy Marta Haberska.
Mieszkańcy warszawskiego Mokotowa są zaniepokojeni wydarzeniami z czwartkowego poranka. Na jednej z lokalnych grup w mediach społecznościowych pojawiła się informacja o rannej kobiecie, która trafiła do szpitala.
Z relacji świadków wynika, że w okolicach skrzyżowania Gagarina i Czerniakowskiej kobieta w drodze do pracy miała zostać dźgnięta nożem. Z kolei potencjalny sprawca był zamaskowany i miał poruszać się rowerem.
Nie wyglądało to na próbę rabunku. Podjechał od tyłu, dźgnął i uciekł. Na miejscu była karetka i policja - poinformowano na grupie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śmierć 18-latki w Kamieniu Pomorskim. Bezkompromisowy głos z obozu Ziobry
Niebezpieczną sytuację potwierdziliśmy na policji. Mokotowscy mundurowi faktycznie otrzymali informację w czwartek ok. godz. 5:10.
Sprawca, prawdopodobnie mężczyzna, uszkodził nieznanym przedmiotem lewą nogę 52-letniej kobiety. Z raną ciętą trafiła do szpitala - mówi o2.pl oficer prasowy Marta Haberska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.
Policjantka dodaje, że zdrowiu 52-latki nie zagraża niebezpieczeństwo. Mundurowi czekają na zgłoszenie zawiadomienia, jednak już prowadzą działania w kierunku uszkodzenia ciała.
Czytaj więcej: Agresywny mężczyzna w kościele. Zaatakował uczestnika mszy
- Dużo wyjaśni nagranie z monitoringu i przesłuchanie kobiety. Na razie mamy szczątkowe informacje. W tym momencie nie potwierdzam, by to był nóż. To może element wystający z roweru. Nie potwierdzam też, by było więcej takich sytuacji na Mokotowie - kończy Haberska.