We wtorek (17 czerwca) ruszył proces Łukasza Żaka, który jest oskarżony o spowodowanie tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Na ławie oskarżonych, oprócz Żaka, zasiadło również sześciu jego znajomych. Jak się tłumaczą?
Rozpoczął się proces Łukasza Żaka (sąd zgodził się na publikacje jego danych i wizerunku) oskarżonego o spowodowanie tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Mężczyzna przeprosił rodzinę ofiary i zwrócił się do kolegów. - Jeszcze raz przepraszam - mówił.
Proces Łukasza Ż., oskarżonego o spowodowanie śmiertelnego wypadku, rozpoczął się w Warszawie. Mężczyzna przyznał się do kierowania pojazdem i przekroczenia prędkości.
W Warszawie rozpoczął się proces Łukasza Żaka (sąd zgodził się na ujawnienie jego danych), oskarżonego o spowodowanie tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Oskarżony był na ławie oskarżonych w towarzystwie swojej adwokat, która zarzuciła sądowi brak przychylności. Sam Żak przyznał się do przekroczenia prędkości, przeprosił poszkodowaną rodzinę.
We wtorek, 17 czerwca rusza proces Łukasza Ż. i jego kolegów. Przed sądem będą odpowiadać za śmiertelny wypadek, do którego doszło dziewięć miesięcy temu na Trasie Łazienkowskiej. Kluczowe w sprawie okazało się nagranie z taksówki.
Na ruchliwym parkingu przy ul. Wołoskiej 16 na Mokotowie doszło dziś ok. godz. 14:30 do brutalnego napadu – zamaskowani sprawcy próbowali siłą wciągnąć mężczyznę do vana, pobili go i zbiegli.
38-latek wymachiwał maczetą na warszawskim Targówku. Mężczyzna był agresywny i zaczepiał przechodniów. O sprawie powiadomiono policję, która odnalazła sprawcę w jednym z mieszkań. 38-latek był pijany. Miał przy sobie półmetrową maczetę.
Prokuratura zdecydowała, że wstrzyma badania psychiatryczne Mieszka R., który podejrzany jest o brutalne morderstwo kobiety na Uniwersytecie Warszawskim. 22-latek trafi na obserwację najwcześniej za miesiąc. Teraz śledczy chcą przesłuchać kolejnych świadków. Nie jest wykluczone, że mężczyzna usłyszy kolejne zarzuty.
W czwartek w Warszawie kobiecie idącej do pracy zamaskowany rowerzysta miał uszkodzić nogę. Z raną ciętą trafiła do szpitala. Z relacji świadków wynika, że mógł to być nóż - Dużo wyjaśni nagranie z monitoringu i przesłuchanie - mówi o2.pl oficer prasowy Marta Haberska.
Na warszawskiej Pradze Północ, w budynku przy ul. Brzeskiej, policjanci zlikwidowali magazyn z narkotykami. Znaleziono w nim trzy kilogramy narkotyków: heroinę, amfetaminę, mefedron, kokainę i marihuanę. Funkcjonariusze zatrzymali do sprawy 39-latka.
Szokujące sceny rozegrały się w jednym ze sklepów na warszawskiej Ochocie. Między kasjerem i klientem doszło do sprzeczki, która przerodziła się w szarpaninę. Kasjer powalił klienta na ziemię, a później pobił go m.in. pałką. Okazuje się, że wszystko zaczęło się dość niewinnie - sprzedawca odmówił przygotowania klientowi ciepłej przekąski.
22-letni mężczyzna spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie za usiłowanie zabójstwa. Do ataku doszło 16 maja przed sklepem przy ul. Magnackiej w Warszawie. Sprawca podczas kłótni kilkukrotnie dźgnął nożem 32-letniego mężczyznę. W zdarzeniu uczestniczyła także 15-latka, która trafiła do schroniska dla nieletnich.
Śmierć Izabeli z Tomic wstrząsnęła całą Polską. Prokuratura potwierdziła, że kobieta padła ofiarą zabójstwa. Z najnowszych doniesień wynika, że sprawca wciąż pozostaje na wolności.
W Warszawie doszło do incydentu, w którym mężczyzna podszywający się pod policjanta zaatakował strażników miejskich taserem. Oszust został obezwładniony i przekazany prawdziwym funkcjonariuszom.
W niedzielę, 18 maja, z Wisły na Pradze-Północ w Warszawie wyłowiono ciało 95-letniej Barbary U., poszukiwanej od 16 maja. Tego samego dnia rano jej córka zginęła w wyniku upadku z okna na dziewiątym piętrze budynku przy ulicy Nusbauma.
W nocy z soboty na niedzielę, około godziny 00:50, doszło do tragicznego pożaru altany śmietnikowej przy ulicy Kocjana na Bemowie (Warszawa). Po przybyciu na miejsce, strażacy zastali altanę o wymiarach 4x7 metrów całkowicie objętą ogniem. Po ugaszeniu pożaru, wewnątrz konstrukcji znaleziono zwęglone ciało mężczyzny.
W tramwaju linii 3 na warszawskiej pętli Annopol w Warszawie znaleziono nieprzytomnego pasażera. Pomimo błyskawicznej akcji ratunkowej nie udało się uratować życia około 60-letniego mężczyzny.
Mieszko R. jest podejrzany o dokonanie okrutnej zbrodni. Sprawie przyjrzała się "Interwencja", analizując m.in. archiwalne nagranie, w którym mówił, gdzie mógłby żyć w alternatywnej rzeczywistości. Rozmawiano też z prokuratorem - ujawnił on, kiedy student prawa miał podjąć decyzję o chęci morderstwa.