"Igor zginął na miejscu". Szkoła żegna 10-latka po wypadku

W wyniku tragicznego wypadku w Łebieńskiej Hucie zginął 10-letni chłopiec. Szkoła z niewielkiej wioski pożegnała go w mediach społecznościowych. - W wypadku uczestniczyło czterech chłopców - mieszkańców naszej gminy, w tym dwóch uczniów naszej szkoły. Niestety, jeden z nich, Igor, zginął na miejscu - czytamy we wpisie placówki.

Szkoła żegna Igora, który zginął w wypadkuSzkoła żegna Igora, który zginął w wypadku
Źródło zdjęć: © PAP | Facebook, SP w Łebieńskiej Hucie
Rafał Strzelec

Szkoła Podstawowa w Łebieńskiej Hucie opublikowała post po tragicznym wypadku, jaki miał miejsce we wtorek, 7 października. Samochód osobowy marki opel potrącił czwórkę nastolatków w wieku od 10 do 16 lat. Najmłodszy z nich nie przeżył. Pozostali trafili do szpitala. Jeden z chłopców wymagał amputacji lewej nogi. Szkoła poinformowała, że w zdarzeniu uczestniczyli jej uczniowie.

"W wypadku uczestniczyło czterech chłopców - mieszkańców naszej gminy, w tym dwóch uczniów naszej szkoły. Niestety jeden z nich, Igor, zginął na miejscu. Pozostali chłopcy zostali przetransportowani do szpitali. Nasza szkoła pozostaje w kontakcie z rodzinami poszkodowanych uczniów, a także z Gminą Szemud i Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Szemudzie. Szkoła pozostaje w kontakcie z rodzinami poszkodowanych. Udzielane jest wsparcie psychologiczne uczniom i pracownikom szkoły" - czytamy w komunikacie placówki.

Absurdalny wypadek 19-latki w bmw. Winę zrzuciła na kota

Przyjechał na komendę pijany. Absurd w Choszcznie

Placówka zaapelowała o uszanowanie prywatności ofiary i poszkodowanych oraz powstrzymanie się od spekulacji oraz publikowania niepotwierdzonych informacji w przestrzeni publicznej. Podobny komunikat opublikowały władze gminy Szemud.

Szkoła żegna 10-letniego Igora
Szkoła żegna 10-letniego Igora © Facebook | SP w Łebieńskiej Górze

Tragedia na Kaszubach. Co z kierowcą?

Przypomnijmy, że kierowca odpowiedzialny za wtorkowe zdarzenie uciekł z miejsca wypadku, jednak policja poinformowała, że został schwytany jeszcze tego samego dnia w powiecie kościerskim. Policja potwierdziła, że 33-latek odmówił badania alkomatem. Pobrano od niego krew do badań. Z kolei Wirtualna Polska podała, że mężczyzna nie miał ważnych uprawnień do kierowania samochodem. Zabrano je w kwietniu za jazdę pod wpływem alkoholu.

Marcin R., jak podaje "Fakt", przebywa obecnie w areszcie. Prokuratura ma przeprowadzić z nim czynności w czwartek, 9 października. Mężczyzna może odpowiedzieć nie tylko za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ale także za nieudzielenie pomocy.

Wybrane dla Ciebie
Zboczeniec w autobusie. Zaatakował niewinną dziewczynkę
Zboczeniec w autobusie. Zaatakował niewinną dziewczynkę
44-latek napastował dziecko w autobusie. Prokuratura apeluje do kobiet
44-latek napastował dziecko w autobusie. Prokuratura apeluje do kobiet
Pobili i porwali 34-latka. Media: wcześniej byli karani
Pobili i porwali 34-latka. Media: wcześniej byli karani
11-letnia Marta nie żyje. "Bardzo delikatna sprawa"
11-letnia Marta nie żyje. "Bardzo delikatna sprawa"
Rosjanie zastrzelili jeńców. Wstrząsająca zbrodnia
Rosjanie zastrzelili jeńców. Wstrząsająca zbrodnia
Afgańczyk zabił Polkę w Niemczech. Nie trafi do więzienia
Afgańczyk zabił Polkę w Niemczech. Nie trafi do więzienia
Leżał przed blokiem. Tragiczne wieści ws. 38-latka
Leżał przed blokiem. Tragiczne wieści ws. 38-latka
Śmierć pracownika Lidla. Są ustalenia prokuratury
Śmierć pracownika Lidla. Są ustalenia prokuratury
Po imprezie "pożyczył" busa i zniszczył bramę. Wrócił pijany i został aresztowany
Po imprezie "pożyczył" busa i zniszczył bramę. Wrócił pijany i został aresztowany
Pobicie przed dyskoteką. 24-latek nie żyje. Oto wyrok
Pobicie przed dyskoteką. 24-latek nie żyje. Oto wyrok
Miał upozorować śmierć żony. W Gdańsku zakończono głośny proces
Miał upozorować śmierć żony. W Gdańsku zakończono głośny proces
Porzuciła noworodka w pustostanie. Ruszył proces Eweliny P.
Porzuciła noworodka w pustostanie. Ruszył proces Eweliny P.