Jest winny śmierci córki. Była partnerka wspomina: "To był diabeł"

Urfan Sharif został uznany winnym zamordowania córki Sary. Matką Sary jest Polka, Pani Olga. Obywatel Pakistanu przed związkiem z kobietą, spotykał się z inną Polką - Panią Angeliką. - To był diabeł - wspomina w rozmowie z "Daily Mail". Kobieta podaje wstrząsające szczegóły na temat 43-latka.

Urfan Sharif znęcał się nad Angeliką.Urfan Sharif znęcał się nad Angeliką.
Źródło zdjęć: © Police Surrey, X
Mateusz Kaluga

Obecnie 35-letnia Angelika poznała Urfana Sharifa w wieku 17 lat. Przeprowadziła się do Wielkiej Brytanii, pracowała w Burger Kingu, gdzie Sharif był kierownikiem zmiany. Mimo 9-letniej różnicy wieku, para zaczęła się spotykać.

Kobieta w rozmowie z "Daily Mail" wspomina, że początek związku był idealny. Z biegiem czasu Pakistańczyk zaczął wykazywać obsesyjną zazdrość i kontrolę. Niemal zawsze przy niej byli przyjaciele Sharifa. Na początku była zaszczycona, potem przerażona.

Po prostu mnie złapał i rzucił na kanapę. Zaczął krzyczeć, był agresywny, Rozłożył mi nogi. Chciał wiedzieć, czy go nie zdradzam. To było straszne. Była w szoku. Potem było tylko gorzej - mówi brytyjskim mediom Angelika.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Żołnierze będą mogli strzelać na granicy? Konfederacja złoży projekt

"Urfan Sharif miał dwie twarze". Przerażający obraz mężczyzny

Pewnego dnia Urfan Sharif wrócił z pracy. Rzucił kobietę na kanapę, porwał ubrania. Wziął nóż, ściskał jej twarz. Groził, że jeśli z kimś porozmawia, "to będzie koniec". Krzyczał do Polki, że należy do niego i nigdzie bez niego nie będzie chodzić.

W końcu zabrał jej telefon, paszport i dowód osobisty. Zamknął kobietę w pokoju, a sam wyszedł z domu. Pani Angelice udało się wyjść, pobiegła na policję. Przyjaciele Sharifa przekonali ją, by wycofała zawiadomienie o przestępstwie. Przerażona kobieta wróciła do Polski.

Urfan ma dwie twarze. Jedna jest miła, sympatyczna, bardzo urocza i zawsze przeprasza. Ale druga twarz, ta, której ludzie nie widzą, to diabeł - mówi "Daily Mail".

Pakistańczyk nie dawał za wygraną i starał się odzyskać miłość. Wypalił nawet na piersi inicjały kobiety. W końcu Angelika zgodziła się na spotkanie. Wkrótce oświadczył się jej, a ona zaszła w ciążę. Niestety, po dwóch tygodniach straciła dziecko. - Obwinił mnie za poronienie, nazwał najgorszymi słowami, wmawiał aborcję – wyznała.

Po tym wydarzeniu kobieta zakończyła związek definitywnie. Sharif nie dawał za wygraną, groził nawet nowemu partnerowi kobiety. Przyjechał nawet do Polski w poszukiwaniach byłej partnerki. Na jednym z festiwali, poznał Panią Olgę. Z tego związku na świat przyszła Sara. W stosunku do kobiety, Urfan Sharif również miał stosować przemoc.

Obecnie Angelika jest szczęśliwą żoną i matką dwójki dzieci. - W jakimś mrocznym sensie, czuję, że mam szczęście, że nie przytrafiło się to mojemu dziecku - mówi w rozmowie z "Daily Mail". - Nie mogę uwierzyć, że człowiek może zrobić coś takiego swojemu dziecku.

Śmierć Sary Sharif. Ojciec i macocha winni

10-letnia Sara zginęła przed rokiem. Sąd w Londynie uznał, że ojciec i macocha są winni morderstwa dziecka. Przed śmiercią, oboje mieli brutalnie znęcać się nad dzieckiem. Wyrok zostanie ogłoszony w przyszłym tygodniu.

Dziewczynka miała co najmniej 70 ran kłutych. Miała być bita kijem do krykieta, przypalana żelazkiem, a nawet gryziona. Sąsiadka zeznała, że słyszała okropne krzyki. Rodzina po zabójstwie uciekła do Pakistanu, skąd ojciec zadzwonił powiadamiając brytyjską policję o morderstwie. Stwierdził, że "za mocno ją bil" oraz, że "była niegrzeczna, dlatego wymierzył jej karę".

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Cztery psy pogryzły mężczyznę. Nowe informacje o właścicielce
Cztery psy pogryzły mężczyznę. Nowe informacje o właścicielce
"Łowca nastolatek" oskarżony o 65 przestępstw. Sąd wyłączył jawność
"Łowca nastolatek" oskarżony o 65 przestępstw. Sąd wyłączył jawność
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu