Lekarz oskarżony. Miał naruszyć nietykalność małoletniej
Prokuratura w Płocku oskarżyła 49-letniego lekarza o naruszenie nietykalności cielesnej dziewczynki poniżej 15 lat oraz kierowanie gróźb wobec jej matki. Do zdarzeń miało dochodzić podczas wizyt lekarskich. Sprawa trafiła do sądu.
Najważniejsze informacje
- Lekarz z Płocka oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej małoletniej.
- Zarzuty dotyczą także kierowania gróźb karalnych wobec matki dziewczynki.
- Sprawa trafiła do sądu rejonowego w Płocku.
Akt oskarżenia przeciwko lekarzowi
Prokuratura w Płocku skierowała do sądu akt oskarżenia wobec 49-letniego lekarza. Mężczyzna został obciążony poważnymi zarzutami - śledczy twierdzą, że wielokrotnie naruszał nietykalność cielesną dziewczynki, która nie ukończyła 15 lat, a ponadto miał kierować groźby karalne pod adresem jej matki. Sprawa trafiła do organów ścigania po zawiadomieniu złożonym przez matkę pokrzywdzonej, a samo postępowanie przygotowawcze trwało blisko rok.
Pierwotnie lekarz usłyszał znacznie surowsze zarzuty – prokuratura kwalifikowała jego działania jako dopuszczenie się "innej czynności seksualnej", za co w polskim prawie grozi kara od 2 do nawet 15 lat pozbawienia wolności. Po szczegółowej analizie materiału dowodowego zdecydowano jednak o zmianie kwalifikacji czynu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warszawa: próbował wepchnąć kobietę pod nadjeżdżające metro.
Ostatecznie zarzucono mu naruszenie nietykalności cielesnej dziecka, przestępstwo obarczone znacznie łagodniejszą sankcją – od kary grzywny, poprzez ograniczenie wolności, aż po rok pozbawienia wolności.
Lekarz miał dotykać małoletnią pacjentkę
Z ustaleń śledczych wynika, że do niepokojących zdarzeń dochodziło systematycznie podczas wizyt lekarskich w Płocku – od września 2023 roku aż do sierpnia 2024 roku. Lekarz miał całować dziewczynkę w szyję oraz głaskać ją po ramionach. Prokurator rejonowy Marcin Policiewicz podkreślił, że mimo nieakceptowalnego charakteru tych zachowań, nie zakwalifikowano ich jako pedofilii w rozumieniu Kodeksu karnego.
Dodatkowo, w sierpniu 2024 roku mężczyzna miał grozić matce dziewczynki. To osobne przestępstwo, zagrożone karą do trzech lat więzienia. W toku postępowania podejrzany został zatrzymany i trafił do aresztu tymczasowego na trzy miesiące. Po tym czasie sąd zdecydował o jego zwolnieniu i uchylił stosowany środek izolacyjny.
W trakcie zatrzymania funkcjonariusze zabezpieczyli legalnie posiadaną przez lekarza broń palną. Obecnie sprawa oczekuje na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy przed Sądem Rejonowym w Płocku. Lekarz nie przebywa już w areszcie – odpowiada z wolnej stopy i do czasu procesu korzysta z prawa do obrony na wolności.