31 grudnia 2024 r. dokonano makabrycznego odkrycia. W mieszkaniu przy ul. Sokolej kobieta znalazła zwłoki swojego kuzyna i jego partnera. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze policji, którzy ustalili i potwierdzili tożsamość denatów.
Czytaj także: Dwa ciała znalezione w Lubinie. Słychać było strzały
To 28-latek Paweł G. oraz 29-letni Konrad W. Mężczyźni byli parą. Obydwaj mieli bardzo dobrą opinię wśród sąsiadów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokuratura Rejonowa w Lubinie, która prowadzi sprawę, zleciła sekcję zwłok obydwu ofiar. Dziś (9 stycznia) śledczy ujawnili wstępne wyniki badań.
W Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu przeprowadzono sekcję zwłok dwóch mężczyzn. W sekcji brał udział biegły ekspert z zakresu balistyki. Wstępne wyniki wskazują, że ofiary doznały pojedynczej rany postrzałowej w głowę z tej samej broni. Obydwaj mężczyźni zginęli z powodu rozległych obrażeń głowy - przekazała w rozmowie z o2.pl prok. Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Śledczy zabezpieczyli też materiał do dalszych badań toksykologicznych. Chcą ustalić, czy w momencie zdarzenia mężczyźni byli trzeźwi lub nie byli pod wpływem środków odurzających.
Prokuratura: strzały padły z broni znalezionej w mieszkaniu
Prok. Liliana Łukasiewicz potwierdza wcześniejsze informacje, że jeden z mężczyzn był pasjonatem strzelectwa i miał pozwolenie na broń. Sekcja potwierdziła, że śmiertelne strzały padły z broni, którą policjanci znaleźli na miejscu zdarzenia. Prokuratura ujawniła, że śledczy podczas wstępnych oględzin nie zauważyli śladów włamania.
Drzwi mieszkania nie były też zamknięte od wewnątrz. To zwyczaj, który panował wśród domowników. Jak udało nam się ustalić, z tego względu prokuratura nadal nie wyklucza morderstwa. Mimo że na miejscu nie było śladów walki, śledczy biorą pod uwagę każdy scenariusz. Także ten, który mówi o tak zwanym rozszerzonym samobójstwie.
Nadal gromadzony jest materiał dowodowy i przesłuchiwani są świadkowie. Musimy poczekać też na szczegółowe wyniki sekcji zwłok - dodała w rozmowie z o2.pl prok. Łukasiewicz.
Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.