Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga | 
aktualizacja 

Matka była w szpitalu z dziećmi. W tym czasie miał katować Oliwkę

24

Pięcioletnia Oliwia z Gniezna miała być ofiarą brutalnych kar stosowanych przez ojczyma. Dziewczynka była bita, podtapiana i karmiona papierem. Agresja miała nasilić się w momencie, gdy matka przebywała z dziećmi w szpitalu.

Matka była w szpitalu z dziećmi. W tym czasie miał katować Oliwkę
Zatrzymany 39-latek za znęcanie nad 5-letnią Oliwią. (KPP Gniezno)

Ojczym Oliwii, Robert S., zgłosił pobicie dziecka, mając 1,5 promila alkoholu we krwi. Dziewczynka trafiła do szpitala z licznymi obrażeniami, w tym starymi urazami. Gdy policjanci weszli do mieszkania, na ścianie miały być liczne ślady krwi. Śledczy ustalili, że była bita trzonkiem od miotły i paskiem. Do ostatniego pobicia doszło, gdy nie chciała zjeść papieru. Miała być też podtapiana.

To dziecko na naszym oddziale przepraszało personel za to, że się tu znalazło i obiecywało, że już będzie grzeczne i już będzie jadło. Świadczy to o tym, że to dziecko długotrwale odczuwało poczucie winy wobec swojej rodziny - powiedział TVN24 Mateusz Hen, dyrektor medyczny w Szpitalu Pomnik Chrztu Polski w Gnieźnie.

Rodzina mieszkała w centrum Gniezna od niedawna. Sąsiedzi nie zauważyli nic niepokojącego, a rodzina nie korzystała z pomocy społecznej. Śledczy badają sprawę, a Oliwia pozostaje w szpitalu, gdzie nie została jeszcze przesłuchana - pisze "Fakt".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Leszek Lichota o filmie "Znachor": "Ta rola na pewno ociepliła mój wizerunek"

Horror Oliwii w Gnieźnie. Zarzuty dla rodziców

Robert S. przyznał się do uderzenia dziecka i stosowania kar, takich jak stanie przy ścianie.Mama dziewczynki przebywała w szpitalu z innymi dziećmi - mówi "Faktowi" prokurator Małgorzata Rezulak-Kustosz, szefowa gnieźnieńskiej prokuratury.

Jak dodaje portal, horror dziewczynki rozpoczął się po urodzeniu brata. Agresja ojczyma miała nasilić się niedawno, Oliwia regularnie miała być regularnie katowana od 18 stycznia. Sprawa wyszła na jaw 21 stycznia.

Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące, a matka objęta dozorem policyjnym i ma zakaz kontaktu z dzieckiem. Oboje usłyszeli zarzuty i grozi im do ośmiu lat więzienia. Kobieta miała wiedzieć o katowaniu córki, ale nie zgłaszała sprawy policji, ponieważ obawiała się partnera.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Mieszkał ze zwłokami kolegi. Sąsiedzi poczuli "specyficzny zapach"
Rzuciła go dziewczyna. Oto co zrobił kurierowi
Groził Jerzemu Owsiakowi. Kolejna osoba z zarzutami
Tragiczna śmierć na żwirowni pod Toruniem. Prokurator komentuje
Szukają go w związku z napaścią seksualną. Pokazali zdjęcie z pociągu
Nieuczciwy wolontariusz WOŚP stanie przed sądem. Grozi mu 10 lat więzienia
Ciekawostka w bagażniku. Wpadł na gorącym uczynku
"Nieprzyjemna sytuacja" w warszawskim pubie. Teraz szukają rowerzysty
Rozbili gang narkotykowy. Wśród zatrzymanych żołnierze
Kupił nóż online. "Totalna hańba". Będą zmiany po brutalnym zabójstwie
Żona publikowała zdjęcia z wakacji. Tak wpadł baron narkotykowy
Oddadzą hołd zmarłemu koledze. W poniedziałek zawyją syreny
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić