Miał skatować żonę. Szukało go ponad 100 policjantów. Nie żyje Józef K.
Policjanci zakończyli poszukiwania Józefa K, który 22 września miał napaść i skatować swoją żonę. Dramat rozegrał się na terenie posesji w Suchowoli w gminie Osiek. Funkcjonariusze znaleźli ciało mężczyzny. Zostało zabezpieczone do sekcji zwłok.
Do dramatu 52-letniej żony Józefa K. doszło w poniedziałek (22 września) na terenie jej domu. 63-letni mąż miał zadać jej kilka ciosów w głowę tępym przedmiotem a następnie ucieć. Kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala, z poważnymi obrażeniami ciała.
Służby zawiadomiła sąsiadka poszkodowanej kobiety. Józefa K. zaczęło szukać 120 policjantów, psy tropiące, dron oraz strażacy. Prokuratura wystosowała za mężczyzną list gończy. Mieszkańcy Suchowoli w gminie Osiek i przyległych miejscowości otrzymali ostrzeżenie, aby uważać na swoje zdrowie i nie zbliżać się do mężczyzny, który mógł być niebezpieczny.
Odwiedził wyjątkowe miejsce we Wrocławiu. Coraz mniej osób się tym zajmuje
W poniedziałkowe popołudnie (6 października) policjanci potwierdzili, że Józef K. nie żyje.
Zwłoki znalazł mężczyzna, który wyczuł specyficzny zapach z zagajnika na nieużytkach rolnych. Nie chciał w ten zagajnik wchodzić sam, bo był dość gęsto porośnięty sosnami, które wyrastały nisko od ziemi. Świadek powiadomił policjantów, którzy udali się niezwłocznie na miejsce. Policjanci weszli w głąb wskazanego przez zgłaszającego zagajnika, gdzie odnaleźli zwłoki mężczyzny. Przybyła na miejsce rodzina potwierdziła, że są to zwłoki poszukiwanego przez nas od 22 września bieżącego roku 63-letniego mieszkańca Suchowoli - przekazała o2.pl st. asp. Joanna Szczepaniak, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
Policjanci oficjalnie zakończyli akcję poszukiwawczą mężczyzny. Aktualnie trwają czynności wyjaśniające okoliczności napaści na żonę Józefa K. i jego śmierci.