Poszukiwania Michała były na wielką skalę. Jak podkreślają strażacy z Wodzisławia Śląskiego, służby sprawdziły teren obejmujący ponad 436 hektarów – w tym lasy, pokopalniane hałdy i inne trudno dostępne obszary.
"Fakt" informuje, że do akcji zaangażowano nie tylko lokalne jednostki, ale także funkcjonariuszy z Katowic, Bielska-Białej oraz specjalistów z Komendy Głównej Policji w Warszawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Operację wspierały nowoczesne technologie: drony oraz quady, którymi poruszali się nie tylko strażacy, ale i znajomi Michała. Prowadzono również mantrailing, czyli tropienie za pomocą psów szkolonych do identyfikacji zapachów ludzkich. Każdy dzień przynosił nadzieję, ale niestety również niepokój i brak konkretnych rezultatów.
Apel siostry poruszył wielu
W mediach społecznościowych i lokalnych portalach publikowano informacje o zaginionym. Jak podaje "Fakt", rodzina i przyjaciele nie tracili wiary, że Michał wróci do bliskich cały i zdrowy. Siostra zaginionego, Magdalena, zaapelowała do brata w emocjonalnym przesłaniu.
Michał, wracaj do nas, proszę. Twoje córeczki na Ciebie czekają, chcą, żebyś do nich wrócił. My wszyscy tu na Ciebie czekamy – mówiła w rozmowie z portalem nowiny.pl.
Tragiczne odkrycie
Poszukiwania zakończyły się trzy dni po zaginięciu, 17 stycznia. Policjanci odnaleźli ciało Michała w kompleksie leśnym. Asp. sztab. Małgorzata Koniarska z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim przekazała, że pies tropiący wskazał miejsce, gdzie znajdowało się ciało 37-latka.
Przeszukiwaliśmy kolejny ogromny i trudny teren, pełen lasów, pokopalnianych hałd. Pies podjął trop. W kompleksie leśnym policjanci odnaleźli ciało zaginionego 37-latka – powiedziała w rozmowie z "Faktem".
Z komunikatów wynika, że wykluczono udział osób trzecich w śmierci mężczyzny.
Pożegnanie pełne żalu
Rodzina Michała, choć zdruzgotana, znalazła siłę, by podziękować wszystkim, którzy zaangażowali się w poszukiwania.
Z wielkim smutkiem i żalem zawiadamiamy, że nasz brat Michał nie żyje. Z całego serca pragniemy podziękować wszystkim służbom, które brały udział w akcji poszukiwawczej. Dziękujemy za zaangażowanie wszystkim osobom, a w szczególności znajomym i bliskim naszej rodziny. Mieliśmy nadzieję do samego końca, że uda się go znaleźć całego i żywego – przekazały siostry zmarłego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.