Myślał, że to dzik. Myśliwy usłyszał zarzut zabójstwa 68-latka
W okolicach Milejowa (woj. lubelskie) doszło do śmiertelnego postrzelenia podczas polowania. 50-letni myśliwy usłyszał zarzuty, po tym jak zastrzelił mężczyznę. Miał go pomylić z dzikiem.
Najważniejsze informacje
- Na polowaniu w Milejowie zginął 68-latek, a sprawcą incydentu był 50-letni myśliwy.
- Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa w zamiarze ewentualnym.
- Minister klimatu apeluje o wprowadzenie zmian w przepisach dotyczących posiadania broni.
Tragedia podczas polowania
68-letni mężczyzna zginął podczas polowania - został śmiertelnie postrzelony przez 50-letniego Dariusza L. Śledczy informują, że myśliwy pomylił człowieka z dzikiem, co doprowadziło do tragicznych konsekwencji. Jak podaje PAP, Dariusz L. usłyszał zarzut zabójstwa w zamiarze ewentualnym.
Prokuratura Okręgowa w Lublinie ujawniła, że Dariusz L. strzelił do 68-latka z odległości 167 metrów, używając lunety termowizyjnej. - Sprawca stał na ambonie, a więc widział teren. Był wyposażony w celownik termowizyjny, z którego korzystał, a nadto wiedział, że pokrzywdzony zszedł ze swojej ambony i kieruje się w jego stronę - opisała prokurator Jolanta Dębiec podczas briefingu.
Nietypowa atrakcja w Gdańsku. "Warto mieć oczy szeroko otwarte"
Z wyjaśnień podejrzanego wynika m.in., że zobaczył on dziki i pozostawał w przeświadczeniu, że oddał dwa strzały w kierunku jednego z nich – przekazała prok. Dębiec.
Jak informuje PAP, zorientowaniu się, że trafił w człowieka, zawiadomił służby. Na miejscu zabezpieczono broń obu myśliwych, telefony komórkowe, dokumenty, ich odzież. 68-latek został raniony w klatkę piersiową i ramię. Zmarł po przewiezieniu do szpitala w Łęcznej. Na piątek zaplanowano jego sekcję zwłok.
Apel o zmiany prawne
Minister klimatu i środowiska, Paulina Hennig-Kloska, wezwała do wprowadzenia stosownych zmian prawnych, które mogłyby zapobiec podobnym zdarzeniom w przyszłości. Minister Hennig-Kloska zwróciła się do władz łowieckich o przedstawienie propozycji, które mogłyby wzmocnić bezpieczeństwo. Wyraziła również potrzebę wprowadzenia obowiązkowych badań dla posiadaczy broni. "Podejmijmy w końcu jako politycy tę odpowiedzialną decyzję, by lepiej chronić ludzkie życie!" - mówiła.
Polski Związek Łowiecki zadeklarował pełną współpracę z organami ścigania oraz zapowiedział start postępowania dyscyplinarnego, mającego wyjaśnić, czy zasady bezpieczeństwa zostały naruszone. "Każdy wypadek z bronią stanowi dla całego środowiska myśliwskiego bolesną lekcję i refleksję nad odpowiedzialnością" - zauważają przedstawiciele związku.