Napad na stację paliw. Sprawca zatrzymany po kilku godzinach
Policjanci zatrzymali 33-letniego mężczyznę podejrzanego o napad na stację benzynową w Skierniewicach (woj. łódzkie). Według ustaleń, napastnik groził pracownikowi bronią i domagał się wydania pieniędzy. Usłyszał już zarzuty, a sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu.
Najważniejsze informacje
- 33-letni mieszkaniec powiatu brzezińskiego zatrzymany za rozbój.
- Groził pracownikowi stacji paliw bronią pneumatyczną.
- Sąd zdecydował o jego aresztowaniu na 3 miesiące.
Napad na stację paliw
W nocy z 13 na 14 czerwca doszło do incydentu na jednej ze stacji paliw w Skierniewicach. 33-letni mężczyzna wtargnął do budynku stacji, grożąc pracownikowi przedmiotem przypominającym broń palną. Sprawca zażądał wydania gotówki oraz kilku paczek papierosów.
Na miejsce zdarzenia natychmiast skierowano policję, która zareagowała błyskawicznie po otrzymaniu zgłoszenia. Kryminalni, którzy niezwłocznie po zawiadomieniu pojechali na miejsce, rozpoczęli działania zmierzające do zidentyfikowania napastnika.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wjechał na czerwonym. Poszkodowany miał zakaz sądowy
Doskonała znajomość policyjnej kuchni szybko zaowocowała ustaleniem tożsamości mężczyzny. Policjanci, wiedząc, że istnieje prawdopodobieństwo, że sprawca rozboju może posiadać broń, w trakcie wykonywanych czynności podjęli szczególne środki ostrożności. Po kilku godzinach kryminalni zatrzymali napastnika, który... wrócił na stację paliw, aby przeprosić za swoje zachowanie - informuje młodsza aspirant Aneta Placek z Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach.
Zatrzymanym okazał się 33-letni mieszkaniec powiatu brzezińskiego. W trakcie przeszukania jego pojazdu funkcjonariusze znaleźli przedmiot przypominający broń palną, noże kuchenne oraz niewielką ilość marihuany. Wszystkie te przedmioty zostały poddane dokładnym oględzinom i zabezpieczone jako dowody w prowadzonej sprawie.
Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące rozboju oraz posiadania środków odurzających. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 15 lat.