W minionym tygodniu policjanci z Nysy zostali wezwani do groźnej sytuacji, która miała miejsce na terenie powiatu. Okazało się, ze 25-letni mężczyzna siłą wciągnął swoją byłą partnerkę do samochodu i wywiózł ją w nieznanym kierunku. Zrozpaczona 18-latka, obawiając się o swoje życie, natychmiast powiadomiła telefonicznie rodzinę, prosząc o natychmiastową pomoc.
Sytuacja zaostrzyła się, gdy mężczyzna odebrał dziewczynie telefon, a następnie usunął jej kartę SIM, uniemożliwiając dalszy kontakt z bliskimi. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że w trakcie jazdy mężczyzna wielokrotnie groził jej pozbawieniem życia, co jeszcze bardziej potęgowało strach i bezradność dziewczyny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Miejscowi mundurowi szybko ustalili, że 25-latek wywiózł młodą kobietę do swojego miejsca zamieszkania i zabarykadował się z nią w jednym z pomieszczeń. Na miejsce natychmiast zostały skierowane nyskie policjantki, które szybko uwolniły i odseparowały od mężczyzny porwaną 18-latkę, zapewniając jej bezpieczeństwo - przekazują policjanci z KPP w Nysie.
Czytaj także: Druzgocące obrazki z Kłodzka. Ściany jak gąbka. "Dramat"
Podczas przeprowadzanych czynności funkcjonariuszki ustaliły, że 25-letni mężczyzna prowadził pojazd będąc pod wpływem alkoholu, mając w organizmie 1,5 promila.
Porwał kobietę. Usłyszał już zarzuty
Mężczyzna usłyszał już zarzuty i wkrótce stanie przed sądem. Odpowie za pozbawienie wolności, kierowanie gróźb karalnych oraz naruszenie nietykalności cielesnej. Ponadto zostanie ukarany za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Grozi mu nawet do 5 lat więzienia.
Na wniosek policji oraz prokuratora, sąd zdecydował o zastosowaniu wobec niego policyjnego dozoru oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej, co ma na celu zapewnienie jej bezpieczeństwa.
Przypominamy, że żadne niepowodzenie życiowe nie może być pretekstem do wyrządzenia krzywdy innym osobom, ani powodem do łamania prawa - informuje Komenda Powiatowa Policji w Nysie.