Niemiec wpisał w Google taką frazę. Krótko później zamordował

Wstrząsająca sprawa trafiła na wokandę frankfurckiego sądu - donosi "Bild". Tabloid jednocześnie podaje, że 30-letni Andreas W. stanął przed sądem pod zarzutem zamordowania niepełnosprawnego bezdomnego. Miał to zrobić po to, by uniknąć życia na ulicy i trafić do więzienia.

Zamordował, bo chciał trafić do więzienia.Zamordował, bo chciał trafić do więzienia.
Źródło zdjęć: © Bild, Getty Images | Ralf Liebhold
Mateusz Domański

Do tragedii doszło 7 marca 2024 roku w dzielnicy dworcowej Frankfurtu. Oskarżony, który dzień wcześniej stracił pracę, miał przy sobie 15-centymetrowy nóż rzeźniczy.

"Bild" podaje, że w późnych godzinach wieczornych Niemiec Andreas W. wszedł w konflikt z 43-letnim mężczyzną poruszającym się na wózku inwalidzkim, który prosił o pieniądze przed supermarketem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Europa gotowa wysłać wojska na Ukrainę. "Polska mówi nie wyślemy"

Według relacji świadków, kiedy bezdomny odwrócił się plecami, napastnik zaatakował go nożem, zadając co najmniej dziesięć ciosów. Jeden ze świadków powiedział w sądzie: "to wyglądało, jakby go zarzynał".

Nagrania z monitoringu pokazały, jak ciężko ranny mężczyzna próbował opuścić przejście podziemne, ale po chwili osunął się z wózka na chodnik. Zmarł w szpitalu - podkreśla "Bild".

Andreas W. milczał podczas procesu. Sprawdzili jego komputer

Podczas procesu oskarżony milczał, jedynie potwierdzając słowa swoich prawników. Obrońcy twierdzą, że był w szoku i działał w obronie własnej.

Dzień przed tragedią Andreas W. stracił pracę jako śmieciarz, a dwa dni wcześniej rozwiązał umowę najmu mieszkania. Według jego prawników, chciał spróbować życia jako bezdomny, ale jego ofiara miała go wcześniej obrażać i grozić mu, co doprowadziło do ataku.

Prokuratura ma jednak inną teorię. Krótko przed morderstwem oskarżony wyszukiwał w Google frazy takie jak "więzienie - ostatnia deska ratunku" czy "jak wygląda areszt śledczy?". To sugeruje, że mógł celowo popełnić zbrodnię, aby trafić za kraty i uniknąć życia na ulicy.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Tragiczny wypadek w Celinach. Nie żyją trzy osoby
Tragiczny wypadek w Celinach. Nie żyją trzy osoby
Dramat pod Dino. Atak nożownika na oczach klientów
Dramat pod Dino. Atak nożownika na oczach klientów