Underwood był pracownikiem sklepu spożywczego. Zwabił Jamie Rose Bolin do swojego mieszkania, gdzie uderzył ją deską do krojenia i udusił. Stało się to w 2006 roku - informuje "The Independent".
Następnie umieścił jej ciało w plastikowym pojemniku i poćwiartował. Śledczy znaleźli w jego mieszkaniu tasak, tłuczek do mięsa i szaszłyki z grilla. Właśnie w ten sposób miał próbować zjeść dziecko, choć ostatecznie do tego nie doszło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według Kay Thompson, rzeczniczki Departamentu Więziennictwa Oklahomy, Underwood wyraził skruchę za swoje czyny i ich wpływ na rodziny Bolin i własną. Jego prawnicy argumentowali, że cierpiał na choroby psychiczne i miał dzieciństwo pełne przemocy. Próbowali nakłonić do rezygnacji z kary śmierci. Mężczyzna zrezygnował z obecności kapelana w ostatnim dniu.
Czytaj więcej: Poszukiwany poseł PiS odnaleziony. Skorzystał z azylu
Decyzja o wykonaniu na mnie egzekucji w dniu moich urodzin i sześć dni przed Bożym Narodzeniem była niepotrzebnie okrutna wobec mojej rodziny, ale bardzo przepraszam za to, co zrobiłem, i żałuję, że nie mogę tego cofnąć - cytuje Underwooda "The Independent".
Egzekucja wykonana została w czwartek. Do jego ciała wstrzyknięto midazolam do sedacji, bromek wekuronium do zatrzymania oddychania i chlorek potasu do zatrzymania akcji serca. Underwood stracił przytomność po 5 minutach. Mężczyzna był czwartym więźniem straconym w tym roku w Oklahomie.
W swoim ostatnim posiłku, otrzymanym dzień przed egzekucją, Underwood zażyczył sobie stek smażony po wiejsku z puree ziemniaczanym i sosem, cheeseburgera z frytkami i keczupem, fasolę pinto, ciepłą bułkę oraz colę z więziennego sklepiku.
Obecnie na karę śmierci w Oklahomie czeka 32 mężczyzn i jedna kobieta. Od 1915 do 2023 roku stan wykonał 209 egzekucji – 82 na krześle elektrycznym, 126 przez zastrzyk trucizny, a jedna osoba została powieszona - informuje "Independent".