Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Jakub Artych
Jakub Artych | 
aktualizacja 

Polka była skazana za zabójstwo. Sąd podjął decyzję

2

Wielka Brytania. Martyna Ogonowska, skazana za zabójstwo swojego chłopaka Filipa Jaśkiewicza, nie uzyskała skrócenia wyroku 17 lat więzienia. Sąd apelacyjny podtrzymał decyzję, uznając, że kara nie jest zbyt wysoka.

Polka była skazana za zabójstwo. Sąd podjął decyzję
Polka była skazana za zabójstwo. Sąd podjął decyzję (Policja)

W październiku 2018 roku w Peterborough w Anglii doszło do tragicznego zdarzenia, które wstrząsnęło lokalną społecznością. Martyna Ogonowska, wówczas 18-letnia Polka, została uznana za winną morderstwa swojego chłopaka, 23-letniego Filipa Jaśkiewicza. Sąd skazał ją na 17 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło przy Oakdale Avenue, gdzie Ogonowska ugodziła Jaśkiewicza nożem w serce. Para, która znała się zaledwie kilka dni, uczestniczyła wcześniej w imprezie w barze Solstice. Po powrocie do samochodu ofiary doszło do kłótni, która zakończyła się tragedią.

Podczas procesu sądowego ujawniono, że Ogonowska zaatakowała Jaśkiewicza, gdy ten przeglądał telefon. Po ataku uciekła z miejsca zdarzenia, pozostawiając ofiarę bez pomocy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pobicie w Zawierciu

Jak podaje portal cambridge-news.co.uk, w piątek, 9 maja sąd apelacyjny w Anglii odrzucił jej apelację o skrócenie 17-letniego wyroku.

Sędzia w uzasadnieniu wyroku napisał: "Niezależnie od podejścia, jest to surowa kara dla młodej osoby, ale na podstawie ustaleń sędziego było to poważne przestępstwo, nawet po uwzględnieniu wszystkich okoliczności łagodzących. Nie jesteśmy przekonani, że wyrok można uznać za rażąco wysoki, abyśmy mogli interweniować".

Podczas pierwszego wyroku w 2019 r. sędzia Farrell QC stwierdził, że Filip "niewątpliwie skrzywdził Martynę seksualnie i był wobec niej agresywny tuż przed jego śmiercią". Jednak sędzia uznał, że te działania nie kwalifikują się jako obrona własna, ponieważ Ogonowska przyniosła nóż na miejsce zdarzenia.

Polka była skazana za zabójstwo. Obrona chciała skrócenia wyroku

Podczas procesu obrona argumentowała, że minimalny wyrok powinien wynosić 12-13 lat, a nie 17. Sąd usłyszał, że Martyna cierpiała na chorobę z powodu gwałtu, którego doświadczyła w 2015 r., mając 14 lat. Organizacja Justice for Women określiła Martynę jako "podwójną ofiarę mizoginistycznego systemu sprawiedliwości".

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Miał zepchnąć studenta UG pod pociąg. Rusza proces Maksymiliana S.
Nowe fakty ws. morderstwa Polaka w Meksyku. Zatrzymano podejrzanego
Jacek J. zabił swoich najbliższych. Prokuratura umarza śledztwo
Organizowali przemyt migrantów i handlowali narkotykami. Gang rozbity
Zabójstwo w Będzinie. Matka ofiary zabrała głos
Tragedia na Uniwersytecie Warszawskim. Tak mówią o Mieszku R. na uczelni
Zabójstwo na UW. Samorząd Studentów odpowiada na falę dezinformacji
Wykrywacz kłamstw w akcji. Będzie przełom ws. zaginięcia Karoliny Wróbel?
Spędził w więzieniu 38 lat. Okazało się, że jest niewinny
Ruszył proces gwiazdora. Wiadomo, co powiedział w sądzie
Krzyki, a potem strzały. Wiadomo, kim były ofiary z Wrocławia
Jechał na jednym kole w Birmingham. Kierowca pojechał za nim i go zabił
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić