Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej przeprowadzili kontrolę ciężarówki na autostradzie A4 w pobliżu Jędrzychowic. Okazało się, że kierowca, który jechał z Niemiec, przewoził 23 tony zużytej agrowłókniny, zanieczyszczonej ziemią.
Nielegalny transport odpadów
Odbiorca odpadów poinformował służby, że nie będzie w stanie odzyskać tworzyw sztucznych w sposób zgodny z przepisami prawa ze względu na zbyt duże zanieczyszczenie odpadów.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska uznał przewóz za nielegalny. W związku z tym odbiorca odpadów może zostać ukarany grzywną w wysokości od 10 tys. zł do 1 mln zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Transport został zawrócony do nadawcy w Niemczech i pod dozorem celnym opuścił granicę Polski.
Odpady z Niemiec. Kolejna taka sytuacja
W grudniu Ministerstwo Finansów poinformowało, że Dolnośląska Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) przechwyciła transport ponad 25 ton nielegalnych odpadów.
Czytaj także: 83 mln ton. Najgorzej w okresie świąt. Przerażające dane
Funkcjonariusze dolnośląskiej KAS skontrolowali ciężarówkę z odpadami na autostradzie A4 w okolicach Jędrzychowic. W tym przypadku kierowca jadący z Niemiec próbował wówczas przewieźć do Polski odpady w postaci rozdrobnionych tworzyw sztucznych.
– Odbiorca nie posiadał zezwolenia na przetwarzanie odpadów i nie był w stanie odzyskać tworzyw sztucznych w sposób zgodny z przepisami – przekazała rzecznik Izby Administracji Skarbowej we Wrocławiu Agnieszka Rzeźnicka-Gniadek.