Proceder wyszedł na jaw. Dentysta oskarżony o niemal 800 przestępstw
Bartłomiej S., dentysta z Miastka, został oskarżony o popełnienie aż 794 przestępstw na szkodę Narodowego Funduszu Zdrowia. Jak poinformował prokurator Paweł Wnuk z Prokuratury Okręgowej w Słupsku, pierwsza rozprawa odbędzie się 12 sierpnia.
Śledztwo przeciwko Bartłomiejowi S. rozpoczęło się w lutym 2022 r., kiedy to Prokuratura Okręgowa w Słupsku przejęła sprawę od Prokuratury Rejonowej w Miastku (woj. pomorskie). Dotyczyło ono nieprawidłowości w rozliczeniach świadczeń medycznych z NFZ, które miały miejsce od 2011 r. do końca 2019 r. Dentysta miał poświadczać nieprawdę w dokumentacji, co pozwalało mu na podwójne pobieranie opłat za leczenie.
Bartłomiej S. miał w aplikacji informatycznej do rozliczeń z NFZ wskazywać pacjentów, których leczył prywatnie. W efekcie usługi stomatologiczne były opłacane zarówno przez pacjentów, jak i przez NFZ w ramach refundacji. Na tym procederze stomatolog zyskał ponad 165 tys. zł, a NFZ poniósł straty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To były centymetry. Kobieta nie widziała pieszej
Dentysta usłyszał zarzuty
Prokuratura nadal prowadzi śledztwo przeciwko Bartłomiejowi S., gromadząc dowody dotyczące kolejnych przestępstw. Pod koniec grudnia ubiegłego roku przedstawiono mu zarzuty popełnienia dodatkowych 279 czynów. Prokurator Wnuk zaznaczył, że podzielenie sprawy miało na celu przyspieszenie procesu.
Bartłomiej S. nie przyznał się do winy, odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 25 tys. zł oraz zakaz opuszczania kraju. Dentysta nie był wcześniej karany sądownie. Za poświadczenie nieprawdy w dokumentacji w celu osiągnięcia korzyści majątkowej grozi mu kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Bartłomieja S. zostało skierowane do prokuratury w grudniu 2020 r. przez Pomorski Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia. Prokuratura Okręgowa w Słupsku nadal pracuje nad sprawą, a po zakończeniu śledztwa do sądu trafi kolejny akt oskarżenia.