Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Malwina Witkowska
Malwina Witkowska | 

Przerażające sceny w Gdańsku. Zakrwawiony leżał na ulicy

13

W ubiegłym tygodniu na jednej z gdańskich ulic doszło do brutalnego pobicia mężczyzny, który doznał poważnych obrażeń głowy. Dzięki szybkiej reakcji służb, sprawca został zatrzymany już następnego dnia. 37-letni mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Przerażające sceny w Gdańsku. Zakrwawiony leżał na ulicy
37-latek brutalnie pobił mężczyznę. Trafił już do aresztu (KMP Gdańsk, Straż Miejska w Gdańsku)

W środę 23 kwietnia tuż przed godziną 20:00, funkcjonariusze Straży Miejskiej w Gdańsku będący w trakcie wieczornego patrolu, natrafili na dramatyczną scenę. Na ulicy leżał mężczyzna, który doznał rozległych obrażeń głowy. Wokół niego gromadziła się grupa świadków zdarzenia.

Z ich relacji wynikało, że ofiara została brutalnie pobita przez nieznanego mężczyznę, który zbiegł z miejsca. Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Następnie przystąpili do udzielania pierwszej pomocy poszkodowanemu, który znajdował się w poważnym stanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Utknęła mu moneta na myjni. Wpadł w furię i wszystko się nagrało

Na szczęście karetka pogotowia była już w drodze, a po kilku minutach pojawiła się na miejscu, w towarzystwie dodatkowego patrolu policji. Mężczyzna, którego stan wymagał natychmiastowej interwencji medycznej, został szybko przewieziony do szpitala.

Brutalne pobicie w Gdańsku przy Ratuszu Oruńskim

Równocześnie, sprawą zajęli się funkcjonariusze policji, którzy natychmiast przystąpili do dochodzenia w tej sprawie. Dzięki błyskawicznej reakcji służb, w ciągu zaledwie 24 godzin udało się ustalić tożsamość sprawcy.

Jak poinformowała Komenda Miejska Policji w Gdańsku, zatrzymanie 37-letniego mężczyzny miało miejsce 24 kwietnia. Podejrzany, który ukrywał się po dokonaniu brutalnego ataku, został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Ponadto ze względu na wcześniejsze konflikty z prawem, sprawca odpowiadał w warunkach recydywy, co dodatkowo zaostrzało sytuację.

W dniu 25 kwietnia, po złożeniu wniosku przez prokuraturę, sąd zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego trzymiesięcznego aresztu. 37-latkowi grozi kara pozbawienia wolności nawet do 20 lat, a w przypadku recydywy, sąd ma prawo do zwiększenia wymiaru kary o połowę.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Strzelał z kuszy do uczestniczek imprezy. Zamachowiec z Leeds zmarł w szpitalu
Nożownik w szpitalu w Krakowie. Prokuratura bada atak na lekarza
Szok w Piszu. Nastolatkowie skatowali 20-latka. Trafili do aresztu
Atak w krakowskim szpitalu. Nie żyje lekarz
Policja zatrzymała księdza. W tle zarzuty pedofilskie
Był ścigany za gwałt. Namierzyli go w mieszkaniu matki
Noworodek z pustostanu nadal w szpitalu. "Duży znak zapytania"
Zbrodnia na łodzi. Tajemnicza śmierć niemieckiej pisarki
Gwałt na dwóch nastolatkach. Jedna z nich trafi do placówki opiekuńczej
Strzały pod Wrocławiem. Ojciec postrzelił syna
Miał zabić żonę. Jest akt oskarżenia przeciw Emilowi R.
Horror na pętli autobusowej. Kierowca odpowie za śmierć pasażera
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić