W środę doszło do brutalnego morderstwa na Uniwersytecie Warszawskim. 22-letni student prawa wszedł na teren uczelni i zamordował portierkę. - Zginęła nasza koleżanka, matka trójki dzieci, znakomity pracownik - powiedział w czwartek prof. Alojzy Nowak, rektor Uniwersytetu Warszawskiego.
Nowak dodał, że cała uczelnia tragedię przeżywa potrójnie, bo zginęła pracownica, portierka oraz - drugiej strony - morderstwa miał dokonać student. Ponadto ranny został też strażnik. Jak podała prokuratura, jego życie nie jest zagrożone. Jego postawę docenił rektor Nowak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Osoba bardzo dzielna, bo stanął w obronie mojej koleżanki, stanął w obronie szacunku człowieka do człowieka. Wykazał się ogromnym człowieczeństwem - mówił na konferencji Nowak.
Czytaj więcej: Zabójstwo na kampusie UW. Szokujące zachowanie sprawcy
Złożył wyrazy ogromnego żalu i współczucia dla rodziny zmarłej, jej dzieci, męża i wszystkich bliskich. Zapewnił, że uruchomiono wsparcie psychologiczne dla studentów. Podziękował za pomoc ze strony Miasta Stołecznego Warszawy.
Alojzy Nowak ocenił, że to "najgorsze wydarzenie", które miało miejsce na Uniwersytecie Warszawski, a być może również na wszystkich uczelniach. Razem z ministrem szkolnictwa wyższego Marcinem Kulaskiem zapewniał, że odbędą się rozmowy, które będą miały na celu zapewnienie bezpieczeństwa na uczelniach.
Czytaj więcej: Morderstwo na UW. Prokurator podał narodowość napastnika
Władze Uniwersytetu Warszawskiego ogłosiły również, że tegoroczne Juwenalia nie odbędą się w planowanym terminie. Główna, koncertowa część miała mieć miejsce w nadchodzący weekend 9-10 maja. Wydarzenia towarzyszące były też zaplanowane na 8 maja.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.