Rusza proces Sebastiana M. Grozi mu 8 lat więzienia

We wtorek w Piotrkowie Trybunalskim rozpocznie się proces Sebastiana M., oskarżonego o spowodowanie wypadku na A1 we wrześniu 2023 r., w którym zginęła trzyosobowa rodzina. Grozi mu do 8 lat więzienia.

Rusza proces Sebastiana M.Rusza proces Sebastiana M.
Źródło zdjęć: © Policja
Mateusz Kaluga

Proces Sebastiana M. rusza we wtorek, 9 września przed Sądem Rejonowym w Piotrkowie Trybunalskim - informuje Polska Agencja Prasowa. Mężczyzna jest oskarżony o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1, do którego doszło 16 września 2023 r. w pobliżu wsi Sierosław. W wyniku zdarzenia zginęła trzyosobowa rodzina.

Według prokuratury, Sebastian M. prowadził BMW z prędkością ok. 315-320 km/h. Na wysokości Sierosławia zderzył się z prawidłowo jadącą kią, która po uderzeniu w bariery energochłonne stanęła w płomieniach. W wyniku wypadku zginęli małżonkowie i ich pięcioletni syn.

Po wypadku Sebastian M. nie został zatrzymany. Uciekł przez Niemcy i Turcję do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Tam został zatrzymany i w maju 2025 r. wydany Polsce na mocy umowy ekstradycyjnej. Obecnie przebywa w areszcie tymczasowym, oczekując na proces.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Restauracja Przemysława Klimy ma 2 gwiazdki Michelin. Jak wygląda coroczny proces "obrony" gwiazdek?

Prokurator Aleksander Duda z Prokuratury Okręgowej w Katowicach podkreślił, że dowody, w tym opinie biegłych, jednoznacznie wskazują na winę oskarżonego. Sebastianowi M. grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

BMW B7 Alpina - samochód, którego wartość sięga miliona złotych, został wzięty w leasing przez M. we wrześniu 2020 r. Umowa była zawarta na spółkę ojca mężczyzny, lecz to 34-latek korzystał z auta. Biegli ustalili, że M. zlecił dokonanie zmian, które pozwoliły na zniesienie fabrycznego ogranicznika prędkości. Dodatkowo zamontował w aucie niedozwolony antyradar. Te ingerencje umożliwiły kierowcy rozwijanie ekstremalnych prędkości.

Ujawniony przez "Rzeczpospolitą" akt oskarżenia wskazuje, że oskarżony wykonał telefon do ojca, a do tragedii podchodził tak, jakby "wjechał w kosz na śmieci". Świadkowie wypadku, których z aktu oskarżenia cytuje "Rzeczpospolita" twierdzą, że M. nie wyraził woli pomocy ofiarom i nie przejmował się ich losem.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Tak zachował się w sądzie. Doniesienia o Sebastianie M.
Tak zachował się w sądzie. Doniesienia o Sebastianie M.
Zuchwała kradzież koło Grójca. Odjechał busem zaparkowanym obok sadu
Zuchwała kradzież koło Grójca. Odjechał busem zaparkowanym obok sadu
Ruszył proces Sebastiana M. Jego matka pojawiła się na sali rozpraw
Ruszył proces Sebastiana M. Jego matka pojawiła się na sali rozpraw
Auto tonęło, w środku dwóch druhów. Nikt nie widział? Głos z prokuratury
Auto tonęło, w środku dwóch druhów. Nikt nie widział? Głos z prokuratury
Skoczył na auto partnerki, szyba pękła. Szokujące nagranie z Pomorza
Skoczył na auto partnerki, szyba pękła. Szokujące nagranie z Pomorza
Dramat na pasach. 75-latek potrącił trzy osoby
Dramat na pasach. 75-latek potrącił trzy osoby
Skandaliczne zachowanie klienta pubu. Kamery pokazały wszystko
Skandaliczne zachowanie klienta pubu. Kamery pokazały wszystko
Wstrząsające odkrycie w obwodzie królewieckim. Wiadomo, kim był mężczyzna
Wstrząsające odkrycie w obwodzie królewieckim. Wiadomo, kim był mężczyzna
Polska przekaże go Belgii. Rosjanin przyznał się do zabójstwa
Polska przekaże go Belgii. Rosjanin przyznał się do zabójstwa
Tragedia na A1. Zginęli 17- i 19-latek. To obywatele Ukrainy
Tragedia na A1. Zginęli 17- i 19-latek. To obywatele Ukrainy
Kierowca i 4-latek wypadli z rozbitego mercedesa. Głos z policji
Kierowca i 4-latek wypadli z rozbitego mercedesa. Głos z policji
Wypadek w Chrzanowie. Chłopcem opiekowało się rodzeństwo?
Wypadek w Chrzanowie. Chłopcem opiekowało się rodzeństwo?