Jak informuje portal olawa24.pl, do zdarzenia doszło w Wielkanoc wieczorem w województwie dolnośląskim w miejscowości Jelcz-Laskowice. Redakcja otrzymała wstrząsające nagranie.
Widać na nim, jak na jednym z parkingów przy ul. Oławskiej, mężczyzna ciągnie półnagą kobietę, trzyma ją za włosy. Wyzywa ją, następnie wsiada do samochodu. Co ważne, kobiety również dała radę wstać, wsiadła do tego samego samochodu na miejsce pasażera. Prawdopodobnie w miejscu ich zamieszkania znaleziono kałużę krwi.
O zdarzeniu powiadomiono policję. Jednak funkcjonariusze, którzy dotarli na miejsce, nie zastali nikogo przy Oławskiej. Udało się jednak namierzyć osoby z nagrania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Są to mieszkańcy gminy Jelcz-Laskowice. Mężczyzna od razu otrzymał policyjny nakaz natychmiastowego opuszczenia mieszkania oraz zakaz zbliżania się do kobiety - informuje Wioletta Polerowicz portal olawa24.pl.
Kobieta nie chciała składać zawiadomienia dotyczącego przemocy domowej, jednak po konsultacji z prokuratorem, z urzędu wszczęto postępowanie.
Dotyczy ono przestępstwa spowodowania naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia innego człowieka. Zgodnie z tym przepisem, sprawca takiego czynu podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
W miejscu zamieszkania była dwójka dzieci. Policja nie miała sygnałów dot. przemocy w tej rodzinie. Obecnie mieszkanie odwiedza dzielnicowy. O sprawie powiadomiono sąd rodzinny i GOPS.
Według olawa24.pl, wydarzenia z Oławskiej mogą mieć związek ze sprawą dachowania w Brzezinkach. Policjanci na miejscu zastali 38-latkę, która miała wjechać autem do rowu. Miała prawie 4 promile i cofnięte uprawnienia. Grozi jej 3 lata więzienia, grzywna i długoletni zakaz prowadzenia pojazdów. Sprawa jest w toku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.