Około godziny 15:30 świadkowie usłyszeli serię strzałów dobiegających z przejeżdżającego samochodu - donosi "Bild".
Czterech mężczyzn rozmawiało w tym czasie na terenie posesji, na której mieści się kontenerowe biuro rzeczoznawcy samochodowego. Nagle czarny pojazd podjechał powoli w ich kierunku, po czym padły strzały.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dwaj z czterech stojących tam mężczyzn - w wieku 54 i 67 lat - zostali trafieni w nogi i poważnie ranni. Natychmiast udzielono im pierwszej pomocy, po czym zostali przewiezieni do szpitala.
Dwóch pozostałych uczestników rozmowy nie odniosło obrażeń. Byli jednak zszokowani dramatycznym zdarzeniem.
Czytaj także: Obrzydliwe, co robił na balkonie. "Ludzie się go boją"
"Wszczęto dochodzenie"
Sprawca lub sprawcy natychmiast uciekli z miejsca zdarzenia, kierując się w stronę Bremy. Prawdopodobnie wjechali na autostradę. Policja rozpoczęła szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą. Z pierwszych ustaleń wynika, że w pojeździe mogło znajdować się kilku napastników.
Wszczęto dochodzenie w sprawie usiłowania zabójstwa - przekazał rzecznik policji Thomas Gissing, cytowany przez "Bild".
Na tę chwilę nie są znane ani motywy napadu, ani szczegóły dotyczące relacji pomiędzy ofiarami a napastnikami. Policja nie wyklucza, że istnieje związek między obiema stronami, ale ranni nie zostali jeszcze przesłuchani ze względu na swój stan zdrowia.