"Siał grozę na Zakopiance". Oto, co mówią mieszkańcy Sieprawia o 21-letnim kierowcy
Nie milkną echa tragicznego wypadku, do którego doszło 8 grudnia w miejscowości Siepraw (woj. małopolskie). Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że 21-letni Dawid H. był znany z brawurowej jazdy. – Od dawna jeździł po wsi z ogromną prędkością – mówi mieszkanka Sieprawia w rozmowie z "Super Expressem".
Do wypadku doszło w poniedziałek, 8 grudnia, w miejscowości Siepraw w powiecie myślenickim. 21-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie.
Według wstępnych ustaleń kierujący audi, jadąc od ul. Krakowskiej w kierunku ul. Kawęciny, podczas manewru wyprzedzania z niewyjaśnionych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem. Auto zjechało na prawą stronę drogi i uderzyło w metalowy słup ogrodzenia – relacjonowała małopolska policja.
Młody mężczyzna zginął na miejscu, a 17-letnia pasażerka, która podróżowała razem z nim, w ciężkim stanie została przetransportowana do krakowskiego szpitala.
Brutalne pobicie. Wszystko nagrywali telefonem
Okazuje się, że 21-letni Dawid H. był doskonale znany okolicznym mieszkańcom. Jak informuje "Super Express", młody mężczyzna miał regularnie łamać przepisy.
Od dawna jeździł po wsi z ogromną prędkością. Wyprzedzał na przejściu dla pieszych, siał grozę na Zakopiance, nagrywał filmiki ze swoich szaleńczych jazd, a potem publikował je na TikToku. To cud, że nie zabił nikogo. Aż nie chce myśleć, co byłoby gdyby na tym poboczu stały dzieci wracające ze szkoły – powiedziała "SE" mieszkanka Sieprawia.
Jak donosił serwis Remiza.pl, już po wypadku w sieci pojawiły się nagrania dokumentujące brawurową jazdę młodego kierowcy. Mieszkańcy okolicznych miejscowości zamieszczają komentarze, w których opisują "wyczyny" 21-latka.
Miał mocne auto. Trzy miesiące temu wjechał w ogrodzenie, tak szybko pędził – twierdzi jeden z internautów.
Lokalne służby wyjaśniają dokładne przyczyny tej tragedii.
Policjanci pod nadzorem prokuratora przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczyli ślady. Dokładne przyczyny i okoliczności tego tragicznego zdarzenia będą wyjaśniane w toczącym się postępowaniu – czytamy w komunikacie małopolskiej policji.