Najważniejsze informacje
- Śledztwo dotyczące dwóch młodych mężczyzn zostało umorzone.
- Gabriela, która miała ranić Rafała, stanie przed sądem dla nieletnich.
- Brak dowodów uniemożliwił przypisanie winy podejrzanym.
Tragiczne wydarzenia miały miejsce 27 września ubiegłego roku na Bulwarach Wiślanych w Warszawie. 17-letni Rafał został ugodzony nożem w rejonie stacji metra Centrum Nauki Kopernik. Mimo szybkiej pomocy, zmarł trzy dni później w szpitalu. W związku z tym zdarzeniem zatrzymano trzy osoby: 15-letnią Gabrielę oraz dwóch 19-latków, Dominika i Adriana.
Czytaj także: Dramatyczne zdarzenie w Warszawie. Sprawca zbiegł
Prokuratura Okręgowa w Warszawie zdecydowała o umorzeniu śledztwa wobec Dominika i Adriana. Jak informuje TVN24, obaj byli podejrzani o utrudnianie postępowania karnego, ale brak dowodów uniemożliwił przypisanie im winy. Gabriela, która miała ranić Rafała, odpowie przed sądem dla nieletnich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brak dowodów ws. śmierci Rafała
Śledczy napotkali wiele trudności w ustaleniu przebiegu wydarzeń. Brakowało bezstronnych dowodów, takich jak nagrania z monitoringu, które mogłyby jednoznacznie potwierdzić wersję wydarzeń. Jak donosi TVN24, zeznania świadków były niespójne i chaotyczne, co dodatkowo utrudniało dochodzenie.
Decyzja o umorzeniu śledztwa wywołała kontrowersje. Prokuratura tłumaczy, że brak dowodów uniemożliwił przypisanie winy podejrzanym. Śledczy podkreślają, że nie można było jednoznacznie ustalić, kto był odpowiedzialny za ugodzenie Rafała.
Gabriela, jako nieletnia, będzie odpowiadać przed sądem rodzinnym. Jej sprawa zostanie rozpatrzona na podstawie przepisów dotyczących nieletnich.