Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Malwina Witkowska
Malwina Witkowska | 
aktualizacja 

Śmierć strażaka w Białym Dunajcu. Rodzina walczy o sprawiedliwość

37

Śmierć Pawła Ziętkowicza, młodego strażaka z Białego Dunajca, wciąż owiana jest tajemnicą. Jak informuje "Tygodnik Podhalański", mimo dostępnych dowodów, do tej pory nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności za brutalne pobicie. Rodzina i bliscy wciąż czekają na sprawiedliwość.

Śmierć strażaka w Białym Dunajcu. Rodzina walczy o sprawiedliwość
Mija 7 miesięcy od śmierci 25-letniego Pawła (Facebook, TVN Uwaga)

Tragedia, która wydarzyła się w remizie w Białym Dunajcu, wstrząsnęła lokalną społecznością. Paweł Ziętkowicz, 25-letni strażak, zmarł po brutalnym pobiciu podczas imprezy zakrapianej alkoholem. Mimo upływu ponad pół roku, sprawcy nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności. Rodzina zmarłego nie ustaje w walce o sprawiedliwość.

Prokuratura w Zakopanem prowadzi śledztwo, które trwa już ponad pół roku. Śledczy badają, czy pobicie było bezpośrednią przyczyną śmierci Pawła. Jak donosi "Tygodnik Podhalański", rodzina zmarłego nie zgadza się z opinią, że przyczyną zgonu mógł być upadek na kamień. Matka Pawła, Anna Ziętkowicz, podkreśla, że obrażenia syna nie mogły powstać w wyniku takiego upadku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Świat bez nich byłby smutny". Polacy mówią o kobietach

Dowód z remizy. Upubliczniono nagranie

"Tygodnik Podhalański" dotarł do nagrania, na którym widać, jak Paweł jest uderzany w głowę i inne części ciała podczas pobytu w remizie. Choć po chwili podnosi się, porusza się chwiejnym krokiem. Na filmie widać również, jak jedna z osób obecnych na imprezie próbuje powstrzymać napastnika.

Mimo to do tej pory nikt nie usłyszał zarzutów. Rodzina zmarłego wynajęła adwokata, który reprezentuje ich interesy. Anna Ziętkowicz, matka Pawła, nie potrafi zrozumieć, dlaczego śledztwo trwa tak długo i dlaczego nikt nie poniósł odpowiedzialności za śmierć jej syna.

Prokuratura powinna się zająć również zacieraniem śladów, które miało miejsce w remizie. Krew po pobiciu była ścierana. Jak w ogóle mogą funkcjonować strażacy, którzy zezwalali na takie alkoholowe imprezy w swojej siedzibie? Cały czas czekam na sprawiedliwość, ale coraz mniej w nią wierzę - mówi Anna Ziętkowicz w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim".

Prokuratura zapewnia, że wszystkie okoliczności zdarzenia są znane i zostaną dokładnie ocenione po zakończeniu czynności procesowych. Jednocześnie wskazuje, że na obecnym etapie śledztwa nie jest możliwe udzielenie szczegółowych informacji. Rodzina Pawła wciąż oczekuje na sprawiedliwość i pełne wyjaśnienie wszystkich okoliczności tej tragicznej śmierci.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Tak Mieszko R. zachowywał się na przesłuchaniu. Znamy kulisy
Ewakuacja budynku UW. Dostali maila. Autor cytuje Miłosza R.
Makabryczne nagrania z morderstwa na UW w sieci. Jest głos prokuratury
Zbiorowy gwałt na dziewczynce w Izraelu. Trzech nastolatków w areszcie
Mieszko R. miał zabić na UW. Czy uniknie procesu?
"Są zdjęcia". Ujawnili, jak Bartosz G. potraktował Maję
Mieszko R. miał ją przy sobie. Prokuratura ujawnia
Morderstwo na UW. Tak znajoma wspomina ofiarę makabry
"Typowy przedział". Zwraca uwagę na wiek Mieszka R.
Widział makabryczny atak na UW. Opisuje zachowanie Mieszka R.
Tragedia na Uniwersytecie Warszawskim. Sąsiedzi Mieszka R. są w szoku
Tragedia na UW. Bohaterskie zachowanie strażnika
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić