Strzały podczas policyjnej interwencji. 40-latek groził, że ich zabije

6 sierpnia w godzinach popołudniowych w Jastrzębiu-Zdroju doszło do niebezpiecznej sytuacji. 40-letni mężczyzna ruszył z łomem w kierunku policjantów i groził, że ich pozabija. Jeden z funkcjonariuszy strzelił do napastnika. Sprawa jest wyjaśniana przez służby.

Policjanci strzelili do mężczyzny z łomemPolicjanci strzelili do mężczyzny z łomem
Źródło zdjęć: © Pixabay, Policja
Marcin Lewicki

Policjanci z Jastrzębia-Zdroju otrzymali 6 sierpnia zgłoszenie o mężczyźnie, który wtargnął na teren prywatnej posesji. Napastnik nie chciał opuścić nieruchomości. 40-latek był pobudzony. W ręku miał łom.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czarna seria w Mysłowicach. Nagrania wypadków z udziałem rowerzystów

Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, napastnik rzucił się na nich. Zaczął grozić policjantom, że ich pozabija. Jeden z policjantów oddał strzały w kierunku 40-latka.

Z uwagi na zagrożenie życia i zdrowia, policjant oddał dwa strzały w kierunku agresora, raniąc go w nogi - poinformowali policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Sprawą zajęła się prokuratura. "Dziennik Zachodni" informuje, że sprawca napaści na policjantów wymagał operacji. To mieszkaniec Jastrzębia. Na razie śledczy nie mogli porozmawiać z mężczyzną. Nie pozwala na to jego stan zdrowia.

Mężczyzna był już wcześniej karany m.in. za czynną napaść na policjantów, groźby karalne, włamania, znęcanie się nad bliskimi, posiadanie narkotyków i kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości - mówi cytowana przez "Dziennik Zachodni" asp. szt. Halina Semik, oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Funkcjonariusze wskazują, że 40-latek kilka dni wcześniej opuścił zakład karny. Na razie nie wiadomo, dlaczego mężczyzna znalazł się na terenie posesji, z której nie chciał wyjść. Wiadomo, że prokuratura przedstawi napastnikowi zarzuty. Na razie jednak śledczy nie informują, jaki będzie ich charakter. Interwencja policjantów jest wyjaśniana również w wewnętrznym postępowaniu.

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany