Brian Thompson, 50-letni dyrektor generalny firmy ubezpieczeniowej UnitedHealth, został zastrzelony w środę przez zamaskowanego napastnika przed hotelem Hilton w Nowym Jorku. Przyjechał z Minnesoty na firmową konferencję. Jak informuje "Daily Mail", na miejscu zbrodni znaleziono łuski z napisami "zaprzeczyć", "bronić" i "zdetronizować". Policja bada, czy napisy mogą wskazywać na motyw zbrodni.
Napisy na łuskach przypominają tytuł książki z 2010 roku, która jest krytyczna wobec działań firm ubezpieczeniowych. Opisuje ona, jak firmy opóźniają i odmawiają wypłat odszkodowań. Policja nie potwierdziła jeszcze związku między książką a zbrodnią.
Policja ma nagranie z kamer. Trafiło ono również do mediów społecznościowych. Na filmie widać spokojnie idącego Thompsona. Po chwili widać również mordercę, który strzela w plecy ofiary. Miał prawdopodobnie problem z bronią, bowiem starał się poprawić coś. Po chwili oddał kolejne strzały do leżącego mężczyzny. Świadkiem morderstwa była jedna osoba wychodząca z budynku, która uciekła, gdy zobaczyła morderstwo. Policja podejrzewa, że egzekucji dokonał doświadczony strzelec.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiadomo, że morderca przez ok. 10 min rozmawiał przez telefon. Po wszystkim uciekł w kierunku Central Parku, najpierw pieszo, następnie na rowerze elektrycznym. Dodatkowo śledczy wyznaczyli 10 tys. dolarów nagrody za wskazanie sprawcy. Amerykańskie media twierdzą, że śledczy będą analizować rzeczy znalezione w koszu na śmieci, które miał zostawić zabójca. To kubek z kawą i butelka wody oraz batony. Wszystkie produkty miały pochodzić z kawiarni Starbucks, która znajduje się blisko miejsca zbrodni.
UnitedHealthcare, największy ubezpieczyciel zdrowotny w USA, był przedmiotem protestów za rzekome odmawianie opieki pacjentom. Thompson był także badany przez Departament Sprawiedliwości pod kątem naruszeń antymonopolowych i oskarżony o wykorzystywanie informacji poufnych. W ostatnich miesiącach firma padła też ofiarą cyberataku, straciła ponad 800 milionów złotych.
Media ujawniły zeznania żony zamordowanego. Paulette Thompson miała przyznać, że mąż otrzymywał w ostatnim czasie pogróżki. Biznesmen pozostawił dwójkę dzieci. - Jesteśmy wstrząśnięci informacją o bezsensownym zabójstwie naszego ukochanego Briana - powiedziała w wywiadzie dla ABC 7 - żona Thompsona.