W Oerebro, w szkole dla dorosłych, doszło do dramatycznego zdarzenia, które wstrząsnęło Szwecją. 35-letni mężczyzna, określany przez media jako samotnik, otworzył ogień, zabijając 10 osób, zanim sam odebrał sobie życie.
Przeczytaj także: Zaatakował ratownika medycznego. 37-latek usłyszał zarzuty
Jak podaje "Dagens Nyheter", sprawca od dziewięciu lat nie miał dochodu z pracy i nie korzystał z żadnych form wsparcia finansowego, takich jak zasiłki czy kredyty studenckie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Samotnik bez śladów w mediach społecznościowych
Mężczyzna, który kilka lat temu zmienił nazwisko, nie pozostawił po sobie śladów w mediach społecznościowych. Sąsiedzi, cytowani przez "Dagens Nyheter", opisują go jako osobę żyjącą w izolacji, o której niewiele wiedzieli. Policja, która przeprowadziła rewizję w jego mieszkaniu, nie znalazła dowodów na to, że był wcześniej znany organom ścigania.
Przebieg ataku
Według "Aftonbladet", sprawca wniósł na teren szkoły broń automatyczną ukrytą w futerale na gitarę. Następnie przebrał się w toalecie w strój przypominający mundur wojskowy i rozpoczął strzelaninę. Gdy na miejsce przybyła policja, mężczyzna popełnił samobójstwo. W wyniku ataku sześć osób zostało rannych.
Brak motywu terrorystycznego
Policja w Oerebro, jak informuje telewizja SVT, wykluczyła motyw terrorystyczny oraz ideologiczny. Szef policji, Roberto Eid Forest, podkreślił, że sprawca działał prawdopodobnie samodzielnie. "Kontynuujemy pracę, aby zrozumieć okoliczności tego zdarzenia" - zaznaczył.
Sprawca posiadał pozwolenie na broń myśliwską, co dodatkowo komplikuje zrozumienie jego motywacji. Śledztwo w tej sprawie jest w toku, a policja stara się ustalić, co mogło skłonić mężczyznę do tak drastycznego czynu.
Przeczytaj również: Wyzywał w sieci policjantów. Tak zareagowali
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.