Wyzywał w sieci policjantów. Tak zareagowali
Wrzucał wulgarne komentarze pod adresem policji i publikował ich zdjęcia na swoich profilach w mediach społecznościowych wierząc, że jest bezkarny. Mężczyzna usłyszał zarzut znieważenia funkcjonariuszy podczas wykonywania czynności służbowych, za co grozi mu kara nawet roku pozbawienia wolności.
Zarzut znieważenia funkcjonariuszy podczas wykonywania czynności służbowych usłyszał polkowiczanin, który zamieścił wulgarny komentarz pod zdjęciami z wizerunkami policjantów i następnie opublikował opisane treści na swoich profilach w portalach społecznościowych.
Wszystko przez to, że funkcjonariusze ruszyli za nim w pogoń po tym jak złamał przepisy o ruchu drogowym ostentacyjnie ignorując znak stopu.
36-latek od początku kontroli był poirytowany czynnościami policjantów. Mężczyzna stwierdził, że funkcjonariusze nie mają co robić i po prostu się go czepiają. Postanowił także rejestrować przebieg interwencji i nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie okoliczności i późniejsze konsekwencje. Kierowca został poinformowany o zakazie rozpowszechniania wizerunku mundurowych, ale nie dość, że pouczenie zignorował, to dodatkowo dał powód ku temu, by ponownie spotkać się z policjantami - relacjonują policjanci..
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kielce. Dziecko spacerowało po parapecie.
Po wszystkim w sieci opublikował za pośrednictwem swoich profili w mediach społecznościowych zdjęcie z wizerunkami funkcjonariuszy, którzy podjęli wobec niego interwencję, a całość opatrzył wulgarnym komentarzem znieważającym policjantów.
O wszystkim szybko dowiedzieli się szkalowani policjanci, a na ich reakcję nie trzeba było długo czekać.
Mężczyza w kajdankach trafił do komendy powiatowej, gdzie usłyszał zarzut znieważenia policjantów. Teraz może trafić do zakładu karnego nawet na rok.