Szok w Dęblinie. Kierowca dwukrotnie przejechał mężczyznę

W Dęblinie (woj. lubelskie) 27-letni kierowca seata z premedytacją potrącił 34-letniego mężczyznę. Dzięki błyskawicznej reakcji służb medycznych poszkodowany przeżył. Sprawca zdarzenia, po tym jak uciekł z miejsca wypadku, został szybko zatrzymany przez policję. Grozi mu dożywocie.

Mężczyzna został zatrzymany. Grozi mu dożywocie  Mężczyzna został zatrzymany. Grozi mu dożywocie
Źródło zdjęć: © Policja Lubelska
Malwina Witkowska

W Dęblinie, na ulicy Podchorążych, miało miejsce dramatyczne zdarzenie. Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Rykach, w nocy z 2 na 3 stycznia bieżącego roku, 27-letni mężczyzna, kierujący seatem, z premedytacją potrącił 34-letniego mężczyznę, po czym dwukrotnie przejechał po jego ciele.

Poszkodowany, który doznał poważnych obrażeń, trafił do szpitala, gdzie dzięki błyskawicznej reakcji personelu medycznego udało się uratować mu życie. Sprawca zdarzenia, 27-letni mieszkaniec powiatu włodawskiego, po potrąceniu mężczyzny natychmiast odjechał z miejsca wypadku, nie udzielając mu żadnej pomocy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pieszy wszedł na czerwonym świetle. Mocne nagranie z Zielonej Góry

Celowo potrącił mężczyznę

Policja szybko podjęła działania i już następnego dnia zatrzymała sprawcę. Dochodzenie ujawniło, że mężczyzna celowo uderzył 34-latka w prawy bok, przez co przewrócił go na jezdnię, a następnie przejechał dwukrotnie po jego ciele.

Po zatrzymaniu sprawcy, został on doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Rykach, gdzie usłyszał poważny zarzut usiłowania zabójstwa. Sąd Rejonowy w Rykach, po rozpatrzeniu sprawy, postanowił zastosować wobec niego tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.

Policja i prokuratura kontynuują śledztwo, a zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, że było to celowe działanie, a nie wypadek. Śledczy dokładnie analizują okoliczności zdarzenia, starając się ustalić motywy, które kierowały sprawcą.

Mimo że poszkodowanemu udało się przeżyć dzięki szybkiemu udzieleniu pomocy medycznej, jego stan zdrowia wciąż jest bardzo poważny. Jeżeli oskarżony zostanie uznany za winnego, grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany