Tajemnicza śmierć proboszcza Tadeusza. Prokurator komentuje

W sierpniu ubiegłego roku na plebanii parafii Matki Miłosierdzia Ostrobramskiej w Piszu (woj. warmińsko-mazurskie) znaleziono ciało proboszcza Tadeusza Krzywińskiego. Tragiczna śmierć 53-letniego kapłana wywołała ogromne poruszenie wśród wiernych. Proboszcz, którego parafianie darzyli wielkim szacunkiem, miał ranę kłutą w okolicach serca.

Tajemnicza śmierć proboszcza w Piszu – śledztwo zakończone umorzTajemnicza śmierć proboszcza w Piszu – śledztwo zakończone umorzeniem
Źródło zdjęć: © Facebook
Danuta Pałęga

Dla społeczności parafialnej w Piszu śmierć proboszcza była trudnym i bolesnym doświadczeniem. Kapłan był ceniony za swoją otwartość, oddanie i życzliwość. Parafianie podkreślali jego wyjątkowość.

Wszyscy parafianie byli w szoku, takich księży jak ksiądz Tadeusz, to już chyba nie ma więcej dzisiaj – mówili.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polacy zaczęli realizować postanowienia noworoczne. To dzieje się na siłowniach

Jak podaje "Fakt", ksiądz Tadeusz pozostawił po sobie wspomnienia duchownego, którego trudno zastąpić.

Nikt o księdzu Tadeuszu nie powiedział złego słowa. To wspaniały człowiek i bardzo życzliwy dla ludzi, był prawdziwym księdzem, jakich teraz ze świecą szukać – dodawali parafianie.

Dramatyczne odkrycie na plebanii

Dzień przed swoją śmiercią proboszcz jak zwykle odprawił mszę świętą o godzinie 7:00. Nic nie wskazywało na to, co wydarzy się kolejnego ranka. W poniedziałek msza poranna rozpoczęła się z opóźnieniem, a zamiast księdza Tadeusza celebracją zajęło się inne duchowieństwo.

Jak podaje "Fakt", nieobecność proboszcza zaniepokoiła wiernych, a wkrótce potem okazało się, że w jego mieszkaniu znaleziono zwłoki. Policja oraz śledczy pod nadzorem prokuratora spędzili na miejscu wiele godzin, zabezpieczając dowody i badając okoliczności śmierci.

Zaskakujący obrót sprawy

Śledztwo, które trwało sześć miesięcy, zakończyło się umorzeniem.

Do śmierci księdza nie przyczyniły się osoby trzecie – poinformował prokurator Daniel Brodowski z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.

Jak wyjaśnił, w momencie znalezienia ciało duchownego znajdowało się w zamkniętym od środka pomieszczeniu, a w mieszkaniu nie było śladów włamania ani rabunku. Co więcej, proboszcz nie pozostawił listu pożegnalnego, co dodatkowo podsycało pytania wiernych o przyczynę jego śmierci.

Wyjątkowo skomplikowana sprawa

Jak podaje "Fakt", prokurator Brodowski przyznał, że okoliczności tego przypadku były niezwykle nietypowe.

To bardzo dziwna i nietypowa sprawa. Jednak podobne przypadki są opisywane w literaturze i mieli z nimi do czynienia pracujący nad sprawą biegli – wyjaśnił.

Choć śledztwo objęło także przesłuchania kilku osób, nikt nie usłyszał zarzutów w związku z tym zdarzeniem.

Smutek i niepewność w parafii

Choć śledztwo oficjalnie zakończono, mieszkańcom trudno pogodzić się z brakiem jednoznacznych odpowiedzi. Proboszcz Krzywiński pozostanie w pamięci parafian jako duchowny oddany swojej wspólnocie, cieszący się szacunkiem i sympatią.

Tragiczne wydarzenia na plebanii pozostawiły jednak ślad pełen smutku i niepewności, które wciąż nurtują wielu wiernych.

Wybrane dla Ciebie

Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa