Tragedia w Olsztynie. Syn zabił ojca, sąd umorzył sprawę
Rodzinna tragedia w Olsztynie. Syn zabił ojca i ranił matkę. Sąd nie postawił go przed wymiarem sprawiedliwości, bo uznał, że był niepoczytalny.
W Olsztynie miało miejsce dramatyczne zdarzenie, które wstrząsnęło lokalną społecznością. Rok temu 32-letni Łukasz N. zaatakował swoją matkę, raniąc ją w ramię, a następnie zabił swojego ojca, 62-letniego Romana N. Mimo poważnych zarzutów, mężczyzna nie poniesie odpowiedzialności karnej.
Do tragedii doszło przed domem rodziny. Jak podaje "Fakt", prokurator Joanna Kłosowska z olsztyńskiej prokuratury wyjaśnia, że Łukasz N. najpierw zaatakował matkę.
Zadał jej cios ostrym narzędziem w okolicy ramienia - relacjonuje prokurator. Na pomoc kobiecie ruszył jej mąż, Roman N., który obserwował zajście z okna domu. Niestety, to właśnie on stał się głównym celem agresji syna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pod Tatrami sypią się mandaty. "Jest z tym problem"
Łukasz N. zadał ojcu cztery ciosy w klatkę piersiową, z czego jeden okazał się śmiertelny dodaje Kłosowska.
Ranny mężczyzna zdołał jeszcze wrócić do domu, skąd został przetransportowany do szpitala wojewódzkiego. Tam przeszedł operację ratującą życie, jednak mimo wysiłków lekarzy, zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Łukasz N. uciekł z miejsca zdarzenia.
To właśnie świadkowie wskazali syna jako domniemanego sprawcę -wyjaśnia mł. asp. Jacek Wilczewski z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Policjanci ustalili, że chwilę przed atakiem doszło do kłótni między ojcem a synem. Łukasz N. został zatrzymany w okolicy miejsca zdarzenia przez patrol policji. - Krążył w pobliżu, gdy funkcjonariusze go zauważyli i zatrzymali - dodaje Wilczewski.
Syn zabił ojca. Dlaczego nie trafi do więzienia?
Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Olsztynie, który na wniosek prokuratury umorzył postępowanie karne wobec Łukasza N. i zdecydował o umieszczeniu go w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Jak wyjaśnił sędzia Adam Barczak, decyzja zapadła na podstawie opinii biegłych psychiatrów.
Podejrzany dopuścił się obu zarzucanych mu czynów, jednak zdolność rozpoznania znaczenia tych czynów i pokierowania swoim postępowaniem była u niego zniesiona -tłumaczy sędzia.