Jak opisuje "Super Express", Ola i Dawid stanęli na ślubnym kobiercu 6 sierpnia 2022 r. Następnie para wybrała się na miesiąc miodowy do Miami na Florydzie. Sądząc po zdjęciach, które świeżo upieczeni małżonkowie zamieszczali w sieci, pobyt należał do udanych i nic nie zwiastowało nadchodzącej tragedii.
W ostatnim dniu pobytu małżonków w Miami, przypadkowi przechodnie znaleźli na ulicy prowadzącej do lotniska dwie nieprzytomne osoby. Byli to Dawid i jego żona, która już wtedy nie żyła. Mężczyznę przetransportowano natomiast do jednego ze szpitali na Florydzie.
Minęły ponad dwa lata od dramatycznych wydarzeń. Okazuje się, że Prokuratura Okręgowa w Siedlcach niedawno umorzyła sprawę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Postanowieniem z dnia 23 października 2024 r. Prokuratura Okręgowa w Siedlcach umorzyła śledztwo w sprawie Aleksandry Ł., której zgon nastąpił w dniu 29 sierpnia 2022 r. w Miami Beach, USA oraz w sprawie zaistniałego w tej samej dacie i miejscu narażenia Dawida Ł. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - powiedziała "Super Expressowi" prokurator Krystyna Gołąbek.
Czytaj także: Dwa dramaty w Nowej Oleśnicy. Zaledwie kilometr od siebie. Nie żyje 19-latka i mały chłopiec
Śmierć 27-letniej Polki w Miami. Co tam się wydarzyło?
Śledztwo w sprawie śmierć 27-letniej Polki, oprócz Prokuratury Okręgowej w Siedlcach, prowadziła również policja z Florydy.
Prokurator Gołąbek podkreśliła, że "wystąpiono z wnioskiem o pomoc prawną do strony amerykańskiej". - Uzyskując między innymi materiały z postępowania prowadzonego przez tamtejsze służby, uzyskano opinie biegłych z zakresu informatyki i toksykologii - poinformowała.
Początkowo przypuszczano, że polska para mogła paść ofiarą lokalnych przestępców, jednak - jak przekazał "SE" - analiza zebranych materiałów wykazała, że najbardziej prawdopodobną wersją zdarzenia było świadome przyjęcie przez pokrzywdzonych substancji psychoaktywnych, których działania nie przewidzieli.