Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 

Upozorował wypadek partnerki na Śląsku. Odpowie za morderstwo

24

Prokuratura Okręgowa w Gliwicach zdecydowała, że Andrzej J. stanie przed sądem. Mężczyzna będzie oskarżony o zabójstwo swojej partnerki w 2021 roku. Śledczy ustalili, że 37-latek celowo zatopił samochód, w którym spała kobieta. Do zdarzenia doszło w Roszkowie (woj. śląskie).

Upozorował wypadek partnerki na Śląsku. Odpowie za morderstwo
Prokuratura ustaliła, że mężczyzna zabił partnerkę (OSP Roszków)

Początkowo śledczy skłaniali się ku wersji, że w lipcu 2021 roku doszło do nieszczęśliwego wypadku. Andrzej J. i Aneta H.-M. biwakowali nad zbiornikiem wodnym w Roszkowie (woj. śląskie). Tam łowili ryby i spożywali alkohol.

Para spędziła noc w samochodzie na brzegu jeziora. Auto nie miało zaciągniętego hamulca ręcznego i wpadło do wody. Aneta H.-M. utonęła w aucie. W wydychanym powietrzu miała 2,4 promila alkoholu. Prokuratura początkowo wskazywała, że zdarzenie to nieszczęśliwy wypadek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewpolsce: brutalne zabójstwo

Śledczy kontynuowali jednak badanie sprawy wraz z policjantami z Archiwum X. Ustalono, że za utopieniem kobiety mógł stać Andrzej J.

Mężczyzna, po upewnieniu się, że jego partnerka zasnęła, opuścił pojazd, który zjechał do wody. Następnie uruchomił alarm na pobliskim stanowisku łowieckim i zaczął wzywać pomocy - mówiła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach prok. Karina Spruś, cytowana przez serwis eska.pl.

Skąd takie ustalenia prokuratury? Andrzej J. twierdził, że spał z partnerką w aucie i obudził się, dopiero gdy pojazd był w wodzie. Wskazywał, że otworzył drzwi i oswobodził się, ale nie udało mu się uratować kobiety. Postępowanie pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gliwicach wykazało, że mężczyzna nie mówił prawdy.

Z uzyskanych ekspertyz wynika bezsprzecznie, że wskazany przez niego przebieg zdarzenia nie mógł mieć miejsca. Nadto ustalono, że po śmierci pokrzywdzonej Andrzej J. posługiwał się należącą do niej kartą bankomatową, którą dokonał wypłaty gotówki i zapłacił za zakupy, m.in. za znicz, który zapalił w miejscu jej śmierci - dodała prok. Spruś.

37-latek usłyszał zarzut działania z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia partnerki. Jego proces będzie toczył się przed Sądem Okręgowym w Rybniku. Przebywa w areszcie. Grozi mu 10 lat pozbawienia wolności.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zaatakowali ratowników medycznych. Zarzuty dla pary z Rembertowa
Zamordowała swoje dwie córeczki. Monika B. nie trafi do więzienia
Żył w ubóstwie aż do wygrania na loterii. Oszuści wyłudzili od niego milion zł
Kierowca BMW pokazał środkowy palec do fotoradaru. Zostanie deportowany
Tragedia w Sosnowcu: 33-latek podejrzany o zabójstwo żony
Grażyna W. zabiła męża? Sąd uchylił jej uniewinnienie
Tragiczne odkrycie w Warszawie. Zwłoki ojca i syna w mieszkaniu
Fałszywe pieczątki w paszporcie Gruzina. Miał ich aż 17
Odwiózł dzieci i zniknął. Policja szuka Krystiana Podolskiego
Brutalny rozbój w Józefowie. Sprawcy w rękach policji
Obsceniczne sceny w Tesco. Ofiarą 14-latka. Jest wyrok sądu
Dramatyczne odkrycie w Łodzi. Posiniaczone niemowlę w mieszkaniu
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić