Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Wykopali pieniądze w saszetce. Niecodzienna historia z Piaseczna

58

Młody mężczyzna powiadomił policjantów z Piaseczna o napadzie. Twierdził, że dwaj mężczyźni pobili go i okradli, zabierając saszetkę z pieniędzmi. Funkcjonariusze przystąpili do weryfikowania informacji i zorientowali się, że 22-latek wszystko zmyślił, a saszetkę z pieniędzmi sam zakopał w ziemi. Znaleźli ją policjanci.

Wykopali pieniądze w saszetce. Niecodzienna historia z Piaseczna
22-latek zakopał saszetkę z pieniędzmi (Licencjodawca)

Pod koniec grudnia 2024 r. oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie odebrał zgłoszenie od 22-letniego mężczyzny, który twierdził, że został napadnięty przez dwóch nieznanych mu mężczyzn.

Poszkodowany twierdził, że napastnicy zaatakowali go w jednej z uliczek na terenie gminy Piaseczno, pobili oraz ukradli saszetkę z pieniędzmi. Następnie zostawili poturbowanego, odjeżdżając pojazdem marki mitsubishi - informuje starszy aspirant Magdalena Gąsowska z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.

Młody mężczyzna poinformował, że skradziono mu 22 tysiące złotych. Policjanci, sądząc, że mają do czynienia z poważnym incydentem kryminalnym, szybko przystąpili do działania. Zaangażowano nie tylko funkcjonariuszy z Piaseczna, ale też z ościennych jednostek. Na miejscu zdarzenia zjawił się technik kryminalistyki i policjanci pionu kryminalnego. Jak się okazało, wysiłek był zbędny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Akcja na granicy z Białorusią. Polscy strażnicy nie dali się nabrać

Kurier pobił się sam, a saszetkę z pieniędzmi zakopał

Z każdą kolejną godziną w prowadzonej sprawie pojawiało się coraz więcej wątpliwości.

Policjanci skrupulatnie przeanalizowali nagrania z kamer monitoringu, ale niestety żaden zapis nie potwierdzał obecności dwóch podejrzanych ani samego napadu. Również rozpytywane przez policjantów osoby nie zauważyły żadnego podejrzanego zachowania w okolicy w czasie, gdy rzekomo miało dojść do ataku - przekazuje st. asp. Gąsowska.

22-latek miał widoczne na ciele obrażenia, ale i one wzbudziły podejrzenia funkcjonariuszy. "Ich charakter sugerował, że mogły zostać zadane w sposób nietypowy dla sytuacji opisanej przez 22-latka" - podkreśla policjantka.

W końcu poddany presji mężczyzna przyznał, że wymyślił całą historię. Sam zadał sobie obrażenia, aby uwiarygodnić zgłoszenie, a saszetkę z pieniędzmi zakopał w ziemi. St. asp. Gąsowska w rozmowie z o2.pl potwierdziła, że to funkcjonariusze wykopali saszetkę.

Wszystkie pieniądze, które były w tej saszetce, pochodziły z rozwozu paczek. To był grudzień, okres przedświąteczny, więc kurierzy mieli sporo paczek do rozwiezienia - mówi nam policjantka.

22-latkowi grozi więzienie

Jak słyszmy, w ustaleniu całego przebiegu zdarzenia pomógł monitoring osoby prywatnej. To właśnie po tym, co policjanci zobaczyli na nagraniu, stwierdzili, że napadu nie było. "Zaczęli z 22-latkiem rozmawiać, rozpytywać. Wtedy zorientowali się, że mężczyzna całą tę historię sobie po prostu wymyślił" - relacjonuje funkcjonariuszka.

Tym sposobem ten, który miał być pokrzywdzonym w tej sprawie, nagle stał się podejrzanym. Usłyszał zarzut karny zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie, składania fałszywych zeznań oraz przywłaszczenia pieniędzy. Prokurator z Prokuratury Rejonowej w Piasecznie postanowił o objęciu 22-latka policyjnym dozorem - informuje Gąsowska.

Teraz młodemu mężczyźnie grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Policjantka poinformowała nas, że saszetka widoczna na zdjęciu została zakopana przez "pokrzywdzonego, który okazał się podejrzanym" w niedalekiej odległości od miejsca rzekomego napadu.

Zgłosił napad, którego nie było
Zgłosił napad, którego nie było (Materiały policyjne)
Autor: APOL
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Śmierć po użyciu paralizatora. Policjanci pozostaną w areszcie
Szokujące sceny podczas przesłuchania w Łodzi. Prokurator trafił do szpitala
Próba gwałtu na 14-latce w Krośnie. Sprawę zgłosiła matka dziewczyny
Dramat w Londynie. Furgonetka wjechała w pieszych
Mięso z nielegalnej ubojni trafiało do kebabów. Są pierwsze zarzuty
Zbadała alkomatem prokuratora. Sąd uniewinnił policjantkę z Zakopanego
Przemycali narkotyki do więzienia. Wśród zatrzymanych - funkcjonariusz SW
14 cudzoziemców deportowanych z Polski. Wśród nich Gruzin podejrzany o terroryzm
Ukrywał się w zagajniku. Z szałasu trafił prosto do celi
Chciał światowej sławy, zabił trzy osoby. Ruszył proces mordercy
Wypadek w metrze. Na miejscu pracują służby
Naukowiec zaczął grozić śmiercią kolegom. Niecodzienne sceny na Antarktydzie
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić