Bianca Jones była na wakacjach w Laosie. Razem z koleżanką Holly znalazły się w grupie osób, które uległy zatruciu po wypiciu drinków alkoholowych w Vang Vieng. Bianca została podłączona do aparatury podtrzymującej. Niestety, jak podaje 7news.com.au, 19-latka zmarła w szpitalu w Tajlandii.
Z najcięższymi sercami dzielimy się wiadomością, że nasza ukochana córka i siostra, Bianca Jones, odeszła. Była otoczona miłością, a my znajdujemy pocieszenie w świadomości, że jej niezwykły duch dotknął tak wielu ludzi podczas jej czasu z nami - napisali bliscy w oświadczeniu dla Herald Sun.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śmierć 19-latki na wakacjach. Głos zabrał premier
Sprawa wywołała ogromne poruszenie. Głos zabrał nawet premier Australii. Anthony Albanese określił śmierć Jones jako "straszną i okrutną stratę".
To najgorszy koszmar każdego rodzica i sytuacja, której nikt nie powinien doświadczać. Wszyscy Australijczycy składają im najgłębsze wyrazy współczucia w tym czasie żałoby. Podróż Bianki miała być radosnym czasem i źródłem miłych wspomnień na przyszłe lata. To niewyobrażalnie smutne, że tak się nie stało - powiedział premier Albanese.
Również minister spraw zagranicznych Penny Wong odniosła się do śmierci 19-latki. Zaapelowała do osób, które wybierają się na wakacje do różnych państw, by uważali podczas spożywania napojów alkoholowych. Przyjaciółka Bianki nadal pozostaje w szpitalu.
Metanol zamiast etanolu w drinku. Śmiertelne zagrożenie
Jak podaje 7NEWS, metanol jest trucizną, która może powodować ślepotę już po jednym kieliszku. Dwa kieliszki mogą być śmiertelne. Niestety, metanol jest często celowo dodawany do napojów jako tańszy zamiennik etanolu, związku, który sprawia, że napój jest alkoholowy. Dzieje się tak w szczególności w biedniejszych państwach.
Metanol jest bezwonny i bezsmakowy, więc nie sposób ustalić, czy znajduje się w napoju alkoholowym. Niestety, liczba ofiar rośnie. Jak wylicza 7NEWS, 19-latka z Australii jest czwartą osobą, która zmarła w wyniku spożycia drinka na wakacjach. Wśród ofiar są dwie młode Dunki i Amerykanin.
Australijska policja zapewnia, że współpracuje ze służbami w Laosie, aby wyjaśnić sprawę.
Czytaj także: Ksiądz pomodli się nad ofiarą wypadku? Ateiści reagują